Przepaść w sieci. Bieda wyklucza z cyberprzesteni
18 kwietnia 2023Tak twierdzi w opublikowanym we wtorek (18.04.23) studium stowarzyszenie Deutscher Paritaetischer Wohlfahrtsverband (DPW) – jedna z sześciu czołowych organizacji pomocy społecznej w Niemczech, która zrzesza niezależne organizacje dobroczynne. W porównaniu z ludźmi, którzy nie są dotknięci ubóstwem, biedni dwa razy częściej nie posiadają ani urządzeń technicznych, ani umiejętności niezbędnych do obecności w cyfrowym świecie. A na dodatek mają znacznie mniejsze szanse na podniesienie swoich cyfrowych kwalifikacji poprzez pracę. Stowarzyszenie ostrzega przed rosnącą przepaścią cyfrową.
Jak wynika z tego badania, mniej więcej co trzeci Niemiec martwi się, że nie będzie w stanie nadążyć za szybkim rozwojem technologicznym. W wypadku dotkniętych ubóstwem ryzyko to jest jednak nieproporcjonalnie większe. Co piąty człowiek z tej grupy nie posiada nawet własnego dostępu do internetu.
Co więcej, biednym często brakuje także doświadczenia z cyberprzestrzenią. Podczas gdy wielu zatrudnionych może uzyskać cyfrowe kompetencje w pracy, w wypadku dotkniętych ubóstwem w ich działalności zarobkowej instrumenty cyfrowe nie odgrywają prawie żadnej roli. Według cytowanego badania dwóch z każdych trzech biednych ludzi nigdy nie korzysta w pracy z laptopa, smartfona czy tabletu, a ponad połowa nie ma żadnego kontaktu z cyfrowymi aplikacjami czy programami.
Minimum egzystencjalne
– Biedni są narażeni na pozostawanie w tyle i wykluczenie w przestrzeni cyfrowej – mówi Gwendolyn Stilling z DPW. Tymczasem dostęp do internetu i komputera nie są jej zdaniem luksusem, lecz częścią minimum egzystencjalnego.
DPW wzywa więc do podjęcia kompleksowych działań w celu zapewnienia cyfrowego uczestnictwa dla wszystkich. Potrzebne są również „niezwiązane z wykonywanym zawodem oferty kwalifikacyjne oraz przestrzenie edukacyjne i eksperymentalne”. Poza tym stowarzyszenie nadal naciska na podwyższanie podstawowych stawek świadczeń socjalnych w ramach zabezpieczenia minimum egzystencjalnego, między innymi ze względu na koszty zakupu urządzeń technicznych.
(AFP/pedz)