Problem całych Niemiec. „Tröglitz jest wszędzie”
7 kwietnia 2015Premier Saksonii-Anhalt Reiner Haseloff twierdzi, że podpalenie w Tröglitz budynku przeznaczonego na ośrodek dla uchodźców wskazuje na pogłębiającą się w całych Niemczech ksenofobię i niechęć do przyjmowania uchodźców. „To problem całego kraju”, powiedział Haseloff „Die Welt”.
Także w innych krajach związkowych mnożą się protesty i zamachy skierowane przeciwko planom zakwaterowania uchodźców, zaznaczył. „Liczba tego rodzaju przestępstw wzrosła w całych Niemczech. "Tröglitz jest wszędzie”, twierdzi Haseloff. Niemiecki chadek apeluje o zajęcie się „tym wyzwaniem”. W jego opinii, gminy przyjmujące u siebie uchodźców, nie mogą być pozostawione same sobie. Nie można się też w tej kwestii ograniczać do spraw czysto budżetowych, zaznaczył. „Należy się skupić w pierwszej kolejności na naszych moralnych i obywatelskich obowiązkach”, zaapelował polityk.
Bosbach: Tröglitz dzieckiem szczególnej troski
Opinii premiera Haseloffa nie podziela przewodniczący parlamentarnej komisji spraw wewnętrznych Bundestagu Wolfgang Bosbach. W rozmowie z rozgłośnią radiową Deutschlandfunk polityk powiedział: „Na szczęście Tröglitz nie jest wszędzie”.
Burmistrz miasteczka, który pod presją gróźb ustąpił w obawie o swych bliskich oraz starosta, którego trzeba było objąć ochroną policyjną, „nie są fenomenem ogólnoniemieckim, lecz wzbudzają szczególny niepokój", uważa Bosbach. Polityk chadecji przyznał jednak Haseloffowi rację w tym, że problem ten jest wyzwaniem dla całego niemieckiego społeczeństwa.
Uchodźcy zamieszkają w Tröglitz
Tymczasem premier Saksonii-Anhalt zapewnia, że uchodźcy z Syrii i z innych obszarów dotkniętych konfliktami zbrojnymi, którzy mieli w maju zamieszkać w Tröglitz, nadal są tam mile widziani. „Nie cofniemy się w naszym postanowieniu nawet na krok”, powiedział Reiner Haseloff. Pierwotnie w Tröglitz miało zamieszkać 40 uchodźców, głównie rodziny. Podpalenie ośrodka pokrzyżowało plany. Najpierw miasteczko przyjmie 10 uchodźców.
Także Holger Stahlknecht, szef krajowego ministerstwa spraw wewnętrznych Saksonii-Anhalt potwierdził, że Tröglitz przyjmie uchodźców. Po podpaleniu schroniska rezygnacja z tego zamiaru „oznaczałaby kapitulację państwa prawa”, powiedział w rozmowie z telewizją ARD. „Wtedy zwyciężyliby ci, którzy dopuścili się tego przestępstwa”.
Stahlknecht zapowiedział we wtorek (6.05.2015) naradę z przedstawicielami regionalnych władz. Na spotkaniu będą rozważone możliwości zakwaterowania uchodźców w lokalach prywatnych i poddanie ich ochronie policyjnej.
Do wiadomości podano także, że rząd Saksonii-Anhalt wyznaczył nagrodą w wysokości 20 tys. euro za informacje, które pomogłyby w ujęciu sprawców podpalenia.
(dpa, tagesschau.de) / Barbara Cöllen