1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa: Wobec Rosji należy ogłosić dyplomatyczny stan wyjątkowy

Aleksandra Jarecka3 marca 2014

Krytyczne głosy o polityce Rosji, a szczególnie jej przywódcy Putinie.

https://p.dw.com/p/1BIMV
Ukraine Russland Konflikt Krim
Rosyjskie wojsko już jest na Krymie, 2 marca 2014,Zdjęcie: Reuters

Frankfurter Allgemeine Zeitung komentuje:

„Putin nie myśli w kategoriach demokracji, praw człowieka oraz państwa prawa, lecz w kategoriach niepodzielnego władcy oraz zimnej wojny. Chodzi mu o zabezpieczenie i rozszerzenie władzy Moskwy również poza granice własnego kraju, które rozumiane są jako upokorzenie i wyszydzenie byłej sowieckiej Rosji. Kreml marzy znów o wielkim imperium. A znajdującym się w nim państwom przyznaje, jak za czasów doktryny Breżniewa, tylko ograniczoną suwerenność. Mogą one przyłączyć się do Unii Euroazjatyckiej, lecz nie do Unii Europejskiej i NATO. Jeśli to zrobią, zakręci się im kurek z gazem. Uprą się przy swoim, dojdzie do rozruchów, „prośby” o wkroczenie, do separacji - divide et impera po rosyjsku”.

Westdeutsche Zeitung z Düsseldorfu pisze:

„Rząd w Moskwie nie oddaje Ukrainy i jest gotów doprowadzić do eskalacji, by tylko odzyskać swoje wpływy. Kto ma go powstrzymać? ONZ jest przyblokowany w Radzie Bezpieczeństwa prawem weta Chin i Rosji. Unia Europejska nie wypadła najlepiej już w fazie dyplomacji, a w obliczu użycia środków militarnych nie ma żadnych możliwości reakcji na to. Stany Zjednoczone udowodniły już na przykładzie Syrii, że nie są skłonne lub nie są w stanie potwierdzić groźb czynami. A już na pewno nie na postowieckim obszarze. Ukraina jest prawie że zdana na samą siebie”.

Nürnberger Nachrichten zastanawiają się nad rozwiązaniem:

„Co może zrobić Zachód? Poza dyplomacją raczej niewiele. Wykluczenie Rosji z grupy G8 tylko by sprowokowało Putina, tym bardziej, że następny szczyt planowany jest w Soczi. Ale to nie zdoła pokrzyżować jego kalkulacji A sankcje? Te szef Kremla może także odwzajemnić i to z niebezpiecznym skutkiem dla niemieckiej gospodarki, która sprowadza przede wszystkim gaz z Rosji. Dalsze zaostrzenie nowej zimnej wojny z powodu Ukrainy mogłoby stać się szybko odczuwalne także w Niemczech. Dlatego Zachód musi zachowując zimną krew szukać porozumienia z Moskwą”.

W wyważonym tonie pisze także Süddeutsche Zeitung:

„Wobec Rosji należy ogłosić dyplomatyczny stan wyjątkowy. Każda rozmowa powinna dotyczyć tylko rozwiązania kryzysu na Krymie. Najważniejsze spotkania, jak planowany szczyt G8 w Soczi w czerwcu są nie do pomyślenia. Stąd żądania Francuzów, by wstrzymać przygotowania do szczytu, są słuszne. Nie chodzi przy tym o to, by wywrzeć wrażenie na Putinie, co o to, by uniknąć stwarzania wrażenia, że wszystko jest normalnie. Kalkulacja szefa Kremla, że Zachód chwilkę się pozłości, a potem uspokoi nie ma prawa się ziścić. W przeciwnym razie nikt poza obszaru NATO nie czułby się przed nim bezpieczny w Europie Wschodniej czy Azji Centralnej”.

Alexandra Jarecka

Red.odp.: Małgorzata Matzke