Prasa o braku szczepionek: „Słabe świadectwo”
17 grudnia 2021Dziennik „Frankenpost” zauważa, że społeczeństwo, lekarze i punkty szczepień są pozostawione w niepewności i dodaje, że nie ma wątpliwości co do tego, że wszystkie zaangażowane strony powinny przestrzegać starych zasad dotyczących priorytetyzacji. Dziennik z Hof jest zdania, że osoby z grup ryzyka powinny być traktowane priorytetowo w kampanii szczepień i że upieranie się, by otrzymać konkretną szczepionkę jest w tej sytuacji nie na miejscu.
Z kolei zdaniem „Stuttgarter Zeitung” wydaje się, że patrząc na pierwszy kwartał przyszłego roku, dzięki pomocy UE wystarczyłoby szczepionek, gdyby w spokojnym tempie podawać trzecią dawkę. Dziennik przytacza opinię ministra zdrowia Niemiec Karla Lauterbacha, który uważa, że będzie to za późno. Gazeta uznaje, że polityk słusznie opowiada się za szybszym tempem przeprowadzania szczepień jako środkiem zapobiegawczym przeciwko omikronowi. Przypomina też, że Lauterbach chce zaoferować więcej szczepień niż jest wykorzystywanych. Dziennik podziela zdanie, że „społeczeństwo i szczepiący lekarze są pozostawieni w niepewności”.
„Heilbronner Stimme” jest zdania, że ubolewać nad brakiem szczepionek po roku kampanii szczepień to jak wystawić sobie najgorsze świadectwo. Dziennik uważa, że konieczność podania trzeciej dawki szczepionki i szczepienia dzieci były do przewidzenia, gdy politycy nie chcieli się do tego przyznać w czasie kampanii wyborczej.„Żadna osoba nie jest winna sama. Niechęć i próba wykluczenia wszelkiego możliwego ryzyka są częścią politycznego DNA w tym kraju”. Jak uzupełnia gazeta, jest to również dostrzegalne w zakresie ochrony klimatu i cyfryzacji. „Z tą różnicą, że podczas pandemii koronawirusa może to kosztować ludzi ich życie” – kończy dziennik.
„Reutlinger General-Anzeiger” jest podobnego zdania i również pisze o tym, że fakt, iż po dwóch latach pandemii i wszystkich organizacyjnych wpadkach niemieccy politycy nie są w stanie niezawodnie zorganizować dostaw szczepionek jest równoważne z wystawieniem sobie słabego świadectwa i to niezależnie od tego, czy doszło do zmiany rządu w Niemczech, czy nie. Dziennik przyznaje też, że sytuacja Karla Lauterbacha jest nie do pozazdroszczenia. „Musi szybko zorganizować wystarczającą ilość szczepionek, aby utrzymać tempo podawania trzeciej dawki, a przede wszystkim wzmocnić ochronę poszczepienną wszystkich szczególnie narażonych osób”. Jak spostrzega gazeta, jednocześnie pojawia się teraz pytanie, czy jest sens wprowadzać obowiązek szczepień, jeśli niezbędne dawki szczepionki mogą wcale nie być dostępne.