Prasa na koniec roku: „Za lepszy 2024 rok!”
30 grudnia 2023„Reutlinger General-Anzeiger” uważa, że puls w niemieckim społeczeństwie jest zadziwiająco spokojny. „Choć w naszym sąsiedztwie toczy się brutalna wojna na wyniszczenie, transformacja klimatyczna raczej kuleje niż postępuje, niemiecka gospodarka obawia się o swoją pozycję, a na arenie międzynarodowej w najlepsze toczy się bitwa o nowy porządek, liczba ludzi, którzy optymistycznie patrzą w przyszłość, rośnie”. Dziennik zaznacza, że na świecie panuje nieład, ale Niemcy stały się bardziej odporne. Zdaniem gazety obywatele czują, że pomimo wszystkich zmian, kryzysów, blokad społecznych i napięć, porządek polityczny i społeczny w tym kraju jest stabilny.
Z kolei „Rhein-Zeitung” podkreśla, że solidarność z Ukrainą i Izraelem jest bezwarunkowa, nie ma alternatywy dla odpowiedniego wyjścia z kryzysu budżetowego, w tym kryzysu klimatycznego. „Z powodu tego czarno-białego myślenia i kompromisów kosztem większości, coraz więcej obywateli odwraca się od polityki” – zauważa dziennik z Koblencji i zaznaczane jest to niepokojące. „Szarości pozostają tym, którzy wolą zabarwić je na brunatny. A jednak rok 2024 zmusi nas do szukania niuansów, do wątpienia, do kwestionowania. Droga do pokoju, powiedzmy do zawieszenia broni na Ukrainie i Bliskim Wschodzie, nie jest bezwarunkowa” – dodaje. Dziennik uważa, że ten, kto doradza Kijowowi czy Tel Awiwowi pójście na kompromis, nie jest od razu przyjacielem Putina czy Hamasu, a równie ważne jest, by dopuścić więcej wątpliwości w debacie w Niemczech. „Państwo opiekuńcze polega na pomaganiu potrzebującym i umożliwieniu tym, którzy mogą sobie poradzić samodzielnie, pomocy sobie – w razie wątpliwości – w swoim kraju.”. Dziennik uważa, że demokracja żyje wtedy, gdy widać także niuanse.
„Nordbayerischer Kurier” podkreśla, że utrata demokracji oznaczałaby koniec niemal wszystkich znanych nam życiowych okoliczności; prawa podstawowe przestałyby obowiązywać, co byłoby „przerażające”. Dziennik z Bayreuth jest zdania, że musimy zawsze być tego świadomi i angażować się na rzecz demokracji – „najlepszej formy rządów, jaka istnieje. Nawet jeśli wymaga to wysiłku każdego dnia”. Przekonuje, że pomimo całej frustracji, warto. „Widzimy, co gdzieś indziej powodują totalitaryzm i autokracja. Nie możemy tego chcieć i pozwolić na to w Niemczech. W 2024 roku jest wiele do zrobienia!” – kończy bawarska gazeta.
Natomiast „Nuernberger Nachrichten” dostrzega, że problemy są i pozostaną ogromne oraz podaje trzy przykłady: utrzymanie konkurencyjności gospodarki i uczynienie jej neutralną dla klimatu, nadanie priorytetu systemowi szkolnictwa i edukacji, a także wspieranie słabych i znajdujących się w niekorzystnej sytuacji, jak i tych, którzy osiągają dobre wyniki w nauce, ograniczenie nielegalnej migracji oraz dostosowanie stałej imigracji do potrzeb gospodarki i społeczeństwa. Za lepszy 2024 rok!” – pisze dziennik z Norymbergi.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>