Powidok skandalu VW. KE toruje drogę do zbiorowych pozwów
7 kwietnia 2018Ujawnienie ponad 2 lata temu skandalu wokół manipulacji pomiarów emisji spalin w samochodach VW, spowodowało daleko idące konsekwencje w zakresie ochrony konsumenta w Unii Europejskiej. Komisja Europejska chce umożliwić wnoszenie w całej Europie zbiorowych pozwów, które organizacje ochrony konsumenta i inne uprawnione do tego zrzeszenia w przyszłości mogłyby składać do sądów w imieniu poszkodowanych klientów.
Piszące o tym gazety grupy medialnej Funke powołują się na projekt dyrektywy ws. ochrony konsumentów, który KE chce przyjąć w przyszłą środę (11.04.2018). Projekt przygotowany przez komisarz ds. sprawiedliwości i ochrony konsumentów Verę Jourową służyć ma ochronie zbiorowych interesów konsumentów i idzie on znacznie dalej, niż kroki w tym kierunku planowane przez niemiecką minister sprawiedliwości Katharinę Barley, które rząd RFN miałby przyjąć w kwietniu.
Niemcy - indywidualnie, UE - zbiorowo
Inicjatywa europejska przewiduje, że organizacje w określonych przypadkach mogłyby występować o roszczenia odszkodowawcze w imieniu klientów. Klientom przysługiwałoby prawo do żądania zwrotu pieniędzy, upustu, wymiany towaru albo naprawy. Warunkiem jest, żeby pojedyncze szkody były porównywalne i by znana była tożsamość i liczba dotkniętych szkodą osób.
Niemiecki rząd przewiduje natomiast dopuszczenie tylko tak zwanych „pozwów wzorcowych”, w których sąd miałby stwierdzić, czy jakaś firma dopuściła się zawinienia. Przy orzeczeniu stwierdzającym winę producenta, konsumenci musieliby indywidualnie dochodzić swoich praw.
Niemcy argumentują, że taki rozdział zapobiegałby ryzyku nadużyć, co ich zdaniem ma np. miejsce w Stanach Zjednoczonych, gdzie adwokaci specjalizują się w takich zbiorowych sprawach, nawet bez przyzwolenia konsumentów, z chęci własnego zysku.
Komisarz Jourowa uważa, że jej projekt zapobiega takim nadużyciom, ponieważ tylko kwalifikowane instytucje non-profit byłyby uprawnione do wnoszenia takich skarg.
Małgorzata Matzke / dpa
Pisaliśmy także: Eksperci: Polityka jest współwinna afery dieslowej