Pomysłowy wójt z gminy Lelów
3 sierpnia 2010W rozmowie z gazetą Szydłowki podkreśla, że w jego regionie plagi komarów nie są co prawda niczym szczególnym, "ale w tym roku te owady cechuje wyjątkowa agresja". Do plagi przyczyniły się powodzie, po których nastąpiły silne upały, słowem " idealne warunki do rozmnażania się komarów". Szydłowski mówi, że dzięki nietoperzom sytuacja się co nieco poprawiła a to dlatego, że taki ssak zjada 2000 komarów dziennie.
Broń biologiczna
Ponieważ zawsze był przeciwnikiem chemicznych środków owadobójczych, "które oprócz komarów niszczą też 90 proc. pożytecznych owadów jak choćby pszczoły i szkodzą roślinom i człowiekowi", Szydłowski pomyślał o stworzeniu idealnych warunków życia biologicznym wrogom komarów, czyli nietoperzom.
Wójt podkreśla, że komarami żywi się ok. 20 gatunków nietoperzy, i że czytał o tym "w jakichś zagranicznych pismach, chyba włoskich".
Polowanie na komary
W gminie wójta Szydłowskiego zimują tysiące nietoperzy. Nic prostszego jak skorzystać z ich usług. W jaki sposób? Otóż gmina wydaje mieszkańcom budki lęgowe dla nietoperzy. Żeby ludzie docenili wymiar akcji, każe im za budkę płacić po 10 zł.
Ponieważ jak mówi Szydłowski jego gmina żyje w zgodzie z przyrodą, "hoduje się u nas również raki rzeczne, którymi zaraczamy pobliskie wody" (raki rzeczne wyginęły w Polsce na skutek przywleczonej z USA raczej dżumy, przyp. red.) .
Do tego wszystkiego gmina może się również pochwalić szczególnym źródłem; źródłem miłości.( Wójt wręcz zachęcił dziennikarkę Sueddeutsche Zeitung, "jeśli zna się Pani na żartach", żeby zabrała buteleczkę tej wody dla teściowej).
SZ / Iwona Metzner
red. odp.: Marcin Antosiewicz