Polityka USA i Niemiec wobec Iranu: te same cele, inne drogi
31 maja 2019Sekretarz stanu USA Mike Pompeo podczas wizyty w Berlinie (31.05.2019) bronił amerykańskich restrykcji wobec Iranu i wezwał inne państwa do przyłączenia się do sankcji USA.
Iran nie wywiązał się m.in. ze swoich finansowych zobowiązań dotyczących międzynarodowego porozumienia ws. walki z terroryzmem – powiedział Pompeo po spotkaniu z szefem niemieckiej dyplomacji Heiko Maasem. Na niektóre przedmioty handlu z Iranem nałożono sankcje. W przypadku innych, takich jak dobra humanitarne, sankcji nie ma – podkreślił Pompeo.
„Głęboka przyjaźń”
Maas powiedział po spotkaniu, że oba kraje łączy więź, która jest wyrazem „głęboko zakorzenionej przyjaźni” między Niemcami a USA. Wiele problemów i konfliktów międzynarodowych można rozwiązać jedynie przy ścisłej koordynacji niemiecko-amerykańskiej – mówił Maas.
W polityce wobec Iranu Niemcy i USA dążą do tych samych celów, ale podążają różnymi drogami – przyznał szef niemieckiej dyplomacji. Celem jest uniemożliwienie Iranowi posiadania broni nuklearnej. Teheran ma zająć stanowisko odnośnie swego programu rakietowego
Różnice odnośnie Huawei
Szefowie dyplomacji USA i Niemiec wskazali też na różnice w kontaktach z chińskim gigantem telekomunikacyjnym Huawei. Z punktu widzenia USA w przypadku Huawei nie jest możliwe przezwyciężenie obaw związanych z bezpieczeństwem w związku z utworzeniem szybkiej sieci przekazu danych 5G – zaznaczył Pompeo.
Należy zagwarantować, że sieci, którymi płyną informacje dotyczące Stanów Zjednoczonych, są wiarygodne i nie wpadły w ręce Komunistycznej Partii Chin. Chiny zagrażają bezpieczeństwu narodowemu USA, Europy i zachodnich demokracji – mówił sekretarz stanu USA.
Minister spraw zagranicznych Niemiec podkreślił, że rząd RFN narzuca wysokie standardy bezpieczeństwa i nie wyzbył się jeszcze obaw w związku z Huawei i 5G. Jeśli firma nie będzie mogła spełnić gwarancji bezpieczeństwa, będzie miała niewielkie szanse na otrzymanie zlecenia – stwierdził Heiko Mass.
Wyższe wydatki na obronę
Niewiele wydaje się łączyć obydwa rządy także w kwestii obronności. Na krótko przed swoją wizytą w Niemczech Pompeo ponowił amerykańskie żądania, by Niemcy podwyższyły swoje wydatki na obronę. – (Niemcy) to ważna i wielka gospodarka w UE, musi być w pełni zaangażowana i poświęcić odpowiednie środki na obronę Europy – powiedział Pompeo do podróżujących z nim dziennikarzy.
Sekretarz stanu USA dodał, że prezydent Donald Trump nie był zadowolony z niedawnego wzrostu niemieckich wydatków wojskowych, wskazując na podjęte w 2014 roku na szczycie NATO w Walii zobowiązanie, że członkowie Paktu będą wydawać na obronność minimum 2 proc. PKB.
Spotkanie z Merkel
Również kanclerz Angela Merkel podczas spotkania z Pompeo podkreśliła ścisły związek między USA i Niemcami. – Stany Zjednoczone są i pozostaną najważniejszym partnerem Niemiec poza Europą – powiedziała kanclerz. Wskazała jednak na szereg kontrowersji między obydwoma krajami, zwłaszcza w kwestii umowy nuklearnej z Iranem. Oprócz Iranu Merkel wymieniła Afganistan, Syrię, „niestabilną sytuację” w Libii, a także współpracę niemiecko-amerykańską w odniesieniu do Rosji i Ukrainy.
dpa,afp/dom