1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"Polska natchnęła odwagą obywateli NRD"

Andrzej Pawlak9 listopada 2014

Szumne obchody 25 rocznicy upadku muru berlińskiego w RFN budzą w Polsce mieszane uczucia. Wielu Polaków uważa, że rola Polski w pokonaniu komunizmu nie jest dostatecznie doceniana, mówi w rozmowie z DW Rafał Rogulski.

https://p.dw.com/p/1Djbs
Rafal Rogulski
Rafał RogulskiZdjęcie: ENRS

DW: Polacy obchodzili swój wielki jubileusz już 4 czerwca. Mam na myśli 25 rocznicę pierwszych wolnych wyborów w Polsce. Jak w Polsce przyjmuje się niemieckie obchody 25 rocznicy upadku muru berlińskiego?

Rafał Rogulski: Budzą one zróżnicowane odczucia. Trochę "żałuje się", że upadek muru przykuwa tak wiele uwagi, przez co w świadomości zbiorowej wcześniejsze wydarzenia w Polsce schodzą na plan dalszy. Dzieje się tak być może dlatego, że polski "okrągły stół" i pierwsze wolne wybory latem 1989 roku nie były wystarczająco "spektakularne".

Mimo to upadek muru berlińskiego także w Polsce postrzegany jest jako wydarzenie wielkiej wagi. Miałem wtedy 19 lat i dobrze pamiętam, co się wtedy działo. Wszyscy zdawaliśmy sobie jasno sprawę, że procesu demokratycznych przemian nie da się już powstrzymać.

Czy ruch Solidarności zainspirował i natchnął odwagą wschodnioniemieckich opozycjonistów?

Z całą pewnością tak należy to widzieć. Wielu wschodnioniemieckich opozycjonistów jeszcze dziś twierdzi, że NSZZ "Solidarność" był dla nich szkołą obywatelskiego oporu i pokazał im, jak upominać się o swoje prawa. Właśnie dlatego kierownictwo NRD tak bardzo bało się tych zmian i już w październiku 1980 roku zamknęło granicę z Polską. Wolne wybory w Polsce w czerwcu 1989 roku miały ożywczy wpływ na mieszkańców NRD. Natchnęły ich odwagą i nadzieją i sprawiły, że wyszli na ulice. Nie chcę tu przeceniać roli Polski, ale nie ulega wątpliwości, że wydarzenia w Polsce miały w pływ na to, co 25 lat temu zaszło w NRD.

Czy wkład Polski w zjednoczenie Niemiec jest wystarczająco doceniany?

To zależy od tego, z kim i gdzie się rozmawia. Sam brałem wielokrotnie udział w wielu imprezach rocznicowych w Niemczech i zwykle eksponowano rolę Polski. Wprawdzie z okazji 20 rocznicy upadku muru, stworzono w Berlinie wielką instalację z kostek domina go symbolizujących i pierwszą z nich obalił b. przewodniczący NSZZ "Solidarność" Lech Wałęsa, ale doprowadzenie do tego wymagało wielu zabiegów dyplomatycznych.

Ausstellung "Wege zum Durchbruch"
Wystawa "Drogi do przełomu", Berlin, 04.11.2014Zdjęcie: ENRS

Między innymi z tego powodu powołano do życia Europejską Sieć Pamięć i Solidarność: aby ukazać wydarzenia historyczne w pełnym kontekście, nie unikać kwestii spornych i w ten sposób kształtować lepszą przyszłość.

Wasza Sieć przygotowała plenerową wystawę objazdową "Drogi do przełomu. Europa Środkowo-Wschodnia 1939-1989". Jak myśl przyświecała temu przedsięwzięciu?

Chcieliśmy ukazać różne drogi wiodące do wolności. Wystawa pokazuje wydarzenia historyczne, od paktu Ribbentrop-Mołotow z sierpnia 1939 roku, który dla wielu państw Europy Środkowej i Wschodniej stał się początkiem trwającego kilkadziesiąt lat zniewolenia. Następnie długą drogą, poprzez kolejne stacje, docieramy do roku 1989, ukazując przebieg przemian w Europie w poszczególnych krajach b. bloku wschodniego w kontekście ogólnoeuropejskim, który dla wielu przedstawicieli dzisiejszego młodego pokolenia nie jest do końca oczywisty. Wystawa ma charakter objazdowy i będzie eksponowana w wielu miastach Europy. Można ją także obejrzeć w Internecie.

Ausstellung Wege zum Durchbruch 04.11.2014 Berlin
Wystawa adresowana jest przede wszystkim do młodego pokolenia EuropejczykówZdjęcie: ENRS

25 lat temu Niemcy z NRD uczyli się od Polaków, jak walczyć o wolność. Czego dziś Niemcy mogą się jeszcze nauczyć od Polski?

Nie jestem tak zarozumiały, żeby twierdzić, że Niemcy powinni się koniecznie czegoś od nas uczyć (śmiech). Sądzę jednak, że wymiana doświadczeń zawsze wzbogaca obie strony. Gdy jednak zaczynamy o tym myśleć w takich kategoriach, że jeden kraj może się uczyć od drugiego, wtedy cierpi na tym szacunek wobec partnera.

Tego właśnie chcielibyśmy uniknąć.

Friedel Taube / Andrzej Pawlak

*Rafał Rogulski (ur. 1970 we Wrocławiu) jest dyrektorem sekretariatu Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność, organizacji założonej w 2005 roku z inicjatywy ministrów kultury Niemiec, Polski, Słowacji oraz Węgier. Jej zadaniem jest badanie, dokumentowanie oraz upowszechnienie wiedzy na temat historii Europy XX wieku i sposobów jej upamiętniania ze szczególnym uwzględnieniem dyktatur, wojen i sprzeciwu wobec zniewolenia. Wystawę "Drogi do przełomu" otwarto 4 listopada w Berlinie.