1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Po zamachu w Magdeburgu mnożą się ataki na migrantów

Hans Pfeifer Alexandra Jarecka opracowanie
25 grudnia 2024

Po zamachu na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu coraz częściej dochodzi do rasistowskich ataków na migrantów. Obserwatorzy ostrzegają przed prawicową ekstremą w Niemczech.

https://p.dw.com/p/4oZWx
Skrajnie prawicowi demonstranci po zamachu na jarmark świąteczny w Magdeburgu
Skrajnie prawicowi demonstranci po zamachu na jarmark świąteczny w MagdeburguZdjęcie: Christian Mang/REUTERS

Wciąż nie jest jasne, jaki motyw kierował sprawcą zamachu w Magdeburgu, który wjechał  samochodem w ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym. Pewne jest tylko to, że jest obywatelem Arabii Saudyjskiej i obecnie przebywa w areszcie śledczym. Jednak już krótko po tej zbrodni prawicowo-ekstremistyczne środowiska w Niemczech zaczęły podżegać do nienawiści wobec migrantów.

– Nigdy wcześniej nie doświadczyłem tak wrogiej i groźnej atmosfery – mówi student technologii pojazdów w Magdeburgu. Ośrodek ds. zapobiegania przemocy „Salam” w Saksonii-Anhalt obserwuje wyraźny wzrost incydentów skierowanych przeciwko ludziom, którzy są przez prawicowych ekstremistów uznawani za obcokrajowców.

Popychanie, plucie, obrażanie

„Domniemani migranci są na ulicy obrzucani obelgami, nazywani 'terrorystami', 'kryminalistami' i 'szumowinami', czasami popychani i opluwani” – wynika z raportu ośrodka „Salam”. Zagrożenie jest na tyle poważne, że wspólnoty migranckie ostrzegają się nawzajem w grupach na WhatsAppie i na Facebooku, radząc ludziom, by unikali publicznych miejsc.

5 zabitych i ponad 200 rannych: atak w Magdeburgu jest jednym z najcięższych w Niemczech od lat
5 zabitych i ponad 200 rannych: atak w Magdeburgu jest jednym z najcięższych w Niemczech od latZdjęcie: Michael Probst/AP/picture alliance

– To, że sam sprawca zamachu być może ma islamofobiczne i prawicowo-ekstremistyczne poglądy, jest paradoksem tej sytuacji – powiedział w rozmowie ze stacją Mitteldeutscher Rundfunk badacz radykalizmu Hans Goldenbaum z ośrodka „Salam”. – Widać tu siłę oddziaływania tego prawicowo-ekstremistycznego dyskursu i to, jak bardzo jest on oderwany od rzeczywistości – dodał.

Ogólnokrajowa mobilizacja prawicowych ekstremistów

Od zamachu w piątek (20.12.2024) prawicowo- ekstremistyczne i neonazistowskie partie, stowarzyszenia oraz osoby prywatne mobilizują się w całych Niemczech. Domagają się masowych deportacj z Niemiec. Na prawicowo-ekstremistycznej demonstracji w Magdeburgu w niedzielę (22.12.2024) zgromadziły się setki neonazistów. Doszło tam również do ataków na dziennikarzy.

Jednym z przemawiających podczas wydarzenia był Thorsten Heise. Ten neonazistowski działacz ma na swoim koncie już kilka wyroków skazujących. Próbował przejechać uchodźcę samochodem. Filmy z wydarzenia pokazują, jak Heise wzywa uczestników do infiltracji stowarzyszeń, straży pożarnej i władz.

Przewodnicząca partii AfD Alice Weidel 23 grudnia 2024 r. w Magdeburgu
Przewodnicząca partii AfD Alice Weidel 23 grudnia 2024 r. w MagdeburguZdjęcie: Ebrahim Noroozi/AP Photo/picture alliance

Dziennikarze i obserwatorzy donoszą, że uczestnicy krzyczeli wtedy „Niemcy obudźcie się!”. Hasło to było sloganem narodowych socjalistów pod rządami Adolfa Hitlera. Jego użycie jest w Niemczech karalne.

Kampania wyborcza w czasach żałoby

W poniedziałek po ataku skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) zorganizowała wielki wiec w Magdeburgu. Tysiące ludzi odpowiedziało na wezwanie. Było to zgromadzenie przywódców partii, obywateli, młodych ludzi i licznych prawicowych ekstremistów z magdeburskich środowisk chuliganów. Łatwo ich rozpoznać po maskach, tatuażach i charakterystycznym ubiorze. Ale zgromadzeni ludzie nie mieli z tym żadnych problemów.

Podczas przemówienia liderki partii AfD Alice Weidel tłum wielokrotnie skandował „Deportować, deportować, deportować”. Po generalnie spokojnym wydarzeniu młodzi uczestnicy przemaszerowali ulicami. Atakowali fotografów, wykrzykiwali prawicowo-ekstremistyczne hasła i dążyli do starcia z monitorującymi wydarzenie jednostkami policji. Kpili i szydzili. Nie widać było ani śladu smutku.

Ekspert ds. prawicowego ekstremizmu David Begrich z magdeburskiego stowarzyszenia Miteinander e.V.
Ekspert ds. prawicowego ekstremizmu David Begrich z magdeburskiego stowarzyszenia Miteinander e.V.Zdjęcie: Benjamin Knight/DW

Ostrzeżenie przed instrumentalizacją

Ekspert ds. prawicowego ekstremizmu z Magdeburga, David Begrich z organizacji Miteinander e.V., przewiduje dalszą polityczną instrumentalizację zamachu. AfD zapowiedziała wkrótce kolejne wielkie demonstracje w Magdeburgu. W wywiadzie dla DW Begrich ostro skrytykował tego typu wydarzenia. Krótko po ataku, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, w centrum uwagi powinny się znaleźć ofiary i poszkodowani.  – Widzę, że w Magdeburgu panuje wielkie oszołomienie i szok. Ten atak pozostawił głęboką ranę w mieście. Dotknął on również mnie osobiście: wśród rannych są również koledzy mojej żony – powiedział ekspert.

Dopóki ludzie wciąż zmagają się w szpitalu ze skutkami ataku, jakakolwiek instrumentalizacja nie wchodzi w rachubę, powiedział Begrich.  – W centrum uwagi musi znaleźć się los ofiar. Ponowna ocena nastąpi później. Społeczność miasta nie chce żadnej instrumentalizacji – uważa ekspert. Pomimo wszystkich fałszywych informacji, plotek i prób wykorzystania ataku w mediach społecznościowych, David Begrich postrzega swoje miasto, Magdeburg, jako szczerze poruszone. – Miasto zwarło szeregi – przekonuje.

Zamach na jarmarku świątecznym w Magdeburgu

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>