Po wyborach: zmiany w poglądach niemieckiej młodzieży
2 października 2021W ubiegłą niedzielę (26.09.2021) Oskar Teufert po raz pierwszy mógł wziąć udział w wyborach do Bundestagu. Ten 18-latek najchętniej widziałby u steru władzy koalicję złożoną z CDU, FDP i Zielonych. Teoretycznie jest to wciąż możliwe, ale o wiele bardziej prawdopodobna wydaje się koalicja pod przewodem SPD, a nie CDU. W sumie Oskar jest jednak zadowolony z wyników tych wyborów. Jak mówi: „Teraz, z silnymi Zielonymi i silną FDP oraz osłabionymi chadekami i socjaldemokratami, także tematy podnoszone przez mniejszych partnerów koalicyjnych mogą znaleźć się na samej górze porządku dziennego”.
Młodzież głosuje na FDP i Zielonych
Faworyzowane przez niego partie – Zieloni i FDP – cieszą się dużą popularnością w oczach większości jego rówieśników, którzy po raz pierwszy wzięli udział w wyborach, przy czym w tej grupie wyborców największe poparcie uzyskała liberalna FDP.
Dla jednego z najbardziej znanych badaczy postaw politycznych niemieckiej młodzieży, Klausa Hurrelmanna, stanowi to ogromną niespodziankę, o czym stale mówił w przeprowadzonych z nim w ostatnich dniach wywiadach prasowych i innych. Wielu jego kolegów oczekiwało raczej najsilniejszego poparcia przez młodzież Zielonych, przede wszystkim wskutek bardzo popularnych demonstracji organizowanych przez liderów ruchu Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
Mimo to prawie co czwarty wyborca głosujący po raz pierwszy, a więc mający od 18 do 21 lat, oddał swój głos na FDP. W grupie nieco starszych osób, w wieku do 24 lat, FDP znalazła się na drugim miejscu za partią Zielonych. Tradycyjne niemieckie partie masowe, SPD i CDU/CSU, uzyskały znacznie mniejsze poparcie ze strony młodego elektoratu. Warto podkreślić w tym miejscu, że w poprzednich wyborach w roku 2017 głosujący na FDP reprezentowali średnią grupę wiekową niemieckiego społeczeństwa.
Wygląda zatem na to, że w Niemczech zachodzi podobny proces do tego, który dał już o sobie znać w wielu innych państwach europejskich, takich jak Austria, Dania czy Holandia, w których liberalne idee cieszą się stale rosnącą popularnością. – Taki wynik wyborów wcale mnie nie zaskakuje – mówi Norbert Scheauble, szef niezależnego Instytutu Badań Gospodarczych i Społecznych Sinus w rozmowie z DW. – Nie ma jednego Pokolenia Y albo Pokolenia Grety. Różnice w poglądach młodzieży są takie same jak w innych grupach wiekowych w społeczeństwie – podkreśla.
Co jest szczególnie ważne dla młodzieży
Czyżby zatem FDP i Zieloni stały się nowymi partiami masowymi dla młodzieży? – Młodzieży chodzi przede wszystkim o jej przyszłość i społeczeństwo mogące skutecznie stawić czoło przyszłym wyzwaniom – wyjaśnia eskpert. – Zieloni i FDP cieszą się opinią partii, które w największym stopniu są nastawione na modernizowanie życia i społeczeństwa – dodaje.
– W przypadku Zielonych na podatny grunt wśród młodzieży pada jej wizja przyszłości, w której ogromną rolę odgrywa ochrona klimatu i sprawiedliwość społeczna, a w przypadku FDP jej nastawienie robienie kariery zawodowej i finansowej oraz przejmowanie i ponoszenie odpowiedzialności za własne czyny – twierdzi Norbert Scheauble.
Oskar Teufert głosował w Saksonii. – Myślę, że dla wielu młodych ludzi niesłychanie ważnym zagadnieniem jest to, jak w przyszłości będzie wyglądał nasz system emerytalny – powiedział w rozmowie z DW. Zdecydował się oddać swój głos na FDP, ponieważ dla niego właśnie ta partia jest najsilniej powiązana z właściwą polityką emerytalną.
Millenialsi, czyli przygotujmy się na zmiany
Zmianę w postawach młodzieży, gotowej masowo głosować na Zielonych i FDP, przewidział Instytut Sinus, który co jakiś czas przedstawia wyniki swoich badań na ten temat. Analitycy tej placówki zajmują się podziałem społeczeństwa na grupy pod względem ich wyobrażeń i oczekiwań życiowych, światopoglądu, preferencji politycznych i zachowania się na co dzień. Co dziesięć lat opracowany przez nich podział jest aktualizowany i dopasowywany do aktualnej sytuacji. Ostatnia analiza została ogłoszona jeszcze przed wyborami do Bundestagu.
Na jednym skrzydle takiego podziału społeczeństwa znalazło się środowisko poszukujące dla siebie „nowej orientacji”. – Wyodrębniono w nim dwa mniejsze, najnowsze środowiska: „postępowców” oraz „neoekologów”, które wywierają dziś największy wpływ na obecne i przyszłe postawy młodego pokolenia, pełniąc dla niego rolę trendsetterów – mówi Norbert Scheauble.
Obie te grupy łączy obawa o przyszłość i jej możliwy kształt, ale różnią się między sobą w kwestii możliwie najlepszego sposobu zmierzania ku przyszłości.
– Neoekolodzy stawiają na ochronę klimatu, zrównoważony rozwój i zmianę codziennego stylu życia poprzez samoograniczanie się w konsumpcji, podczas gdy postępowcy za najważniejsze uważają postęp techniczny i technologiczny, coraz większą cyfryzację życia, samodzielność w działaniu i wolność osobistą – wyjaśnia.
Wspólne cele, inne sposoby
– Taką wizję społeczeństwa najczęściej przypisuje się Zielonym i liberałom z FDP i nie należy się dziwić, że trafia ona do przekonania młodemu pokoleniu wyborców – tłumaczy badacz trendów. Co ciekawe, nie przewiduje on jakichś głębszych konfliktów i podziałów pomiędzy tymi dwoma środowiskami. Uważa, że ich poglądy w wielu punktach się bowiem łączą i zazębiają, chodzi zatem głównie o różnice w dochodzeniu do wspólnych celów.
Dowodem na to może być Tanja Werner, która podobnie jak Oskar Teufert po raz pierwszy wzięła udział w wyborach do Bundestagu w rodzinnej Saksonii. W rozmowie z DW Tanja powiedziała, że najważniejsze dla niej są „ochrona klimatu, sprawiedliwość społeczna, oświata i digitalizacja życia”.
Norbert Scheauble zwraca w tym kontekście uwagę na wiele urzędów w Niemczech, które nadal posługują się telefaksami i szkoły, w których nie ma szybkiego Internetu. Tymczasem zwłaszcza teraz, w pandemii koronawirusa, wielu młodych ludzi w Niemczech dotkliwie odczuło na własnej skórze braki w unowocześnieniu kraju i doszło do przekonania, że ich przyszłość musi wyglądać inaczej i być oparta na najnowocześniejszych technologiach cyfrowych.
To przekonanie łączy dwa, wspomniane wyżej środowiska młodzieży, które wspólnie będą naciskać niemieckich polityków na wprowadzenie zmian w kraju.