Pierwsze posiedzenie PE po wyborach. Protesty i prowokacje
2 lipca 2019Urzędujący jeszcze przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani powitał nowo wybranych deputowanych. Niektórzy z nich mieli na sobie żółe t-shirty z napisem „Stop Brexit”.
Kiedy kwartet muzyczny w sali plenarnej odgrywał hymn europejski „Odę do radości” z IX symfonii Beethovena, nie wszyscy zachowali się godnie w tym momencie. Na prowokację pozwolili sobie niektórzy antyeuropejczycy z grona deputowanych, w tym 29 przedstawicieli brytyjskiej partii brexitowej Nigela Farage'a, którzy ostentacyjnie odwrócili się do muzyków plecami.
Po krótkiej ceremonii frakcje PE rozeszły się na narady, także by ustalić swoje pozycje w sporze wokół obsady szeregu czołowych stanowisk w Unii Europejskiej. PE głosować będzie nad obsadą stanowiska swojego przewodniczącego.
Brytyjczycy tylko na krótko
W Parlamencie Europejskim zasiada 751 deputowanych z 28 państw Unii Europejskiej, wśród nich 73 Brytyjczyków.
– Właściwie powinno nas tutaj nie być – powiedział Farage, zaznaczając, że winą za całą sytuację obarcza on polityczną klasę w Wielkiej Brytanii, która „zostawiła swój naród na lodzie”. Brytyjczycy musieli wziąć udział w eurowyborach, ponieważ pierwotny termin brexitu pod koniec marca został przesunięty. Premier Theresie May nie udało się uzyskać poparcia Izby Gmin dla wynegocjowanej przez nią umowy brexitowej z UE. Jako nową datę brexitu wyznaczono 31 października br. Jeżeli termin ten będzie dotrzymany, Brytyjczycy będą musieli opuścić europarlament i wtedy liczba deputowanych zmniejszy się do 705.
Niemcy mają w PE 96 swoich posłów, Polska 51.
Hiszpanie bez Katalończyków
Przed parlamentem w Strasburgu we wtorek rano zebrało się prawie 10 tys. demonstrantów, którzy nocą przyjechali z Katalonii. Z czerwono-żółtymi flagami katalońskich separatystów protestowali przeciwko decyzji rządu w Madrycie. Hiszpański rząd trzech wybranych katalońskich zwolenników separacji nie umieścił na liście hiszpańskich deputowanych.
W ten sposób były przewodniczący rządu regionalnego Katalonii Carles Puigdemont i dwóch innych deputowanych nie może objąć swoich mandatów. W Hiszpanii europosłowie muszą składać przysięgę na konstytucję przed komisją wyborczą. Puigdemont i inny kataloński polityk Toni Comin odmówili złożenia takiej przysięgi. Po niepodległościowym referendum w Katalonii, które odbyło się jesienią 2017, i które rząd w Madrycie uznał za nielegalne, politycy ci uciekli do Belgii przed ramieniem hiszpańskiego wymiaru sprawiedliwości. Jeżeli wróciliby do Hiszpanii, muszą liczyć się z aresztowaniem. Trzeci z katalońskich europosłów, były zastępca Puigdemonta Oriol Junqueras siedzi natomiast w areszcie śledczym i z tego względu został wykluczony z ceremonii zaprzysiężenia.
dpa/ma