Kaplice przy autostradach
16 czerwca 2013To rekord w skali światowej. W tzw. MOP-ach, czyli Miejscach Obsługi Podróżnych, albo, mówiąc po ludzku, przyautostradowych parkingach, działa w Niemczech 40 kaplic, zwanych często "Rast für die Seele", "odpoczynkiem dla duszy". Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Archanioła Rafała powstała w 1976 roku niedaleko Neuss w Nadrenii Północnej-Westfalii przy autostradzie A 57.
Miejsce cichego dialogu z Bogiem
Kierowca 40-tonowego TIR-a z rejestracją jednego z nowych krajów związkowych przegląda w milczeniu księgę gości, wyłożoną w kaplicy pod wezwaniem św. Archanioła Rafała. Zatrzymuje się dłużej przy zapisie "Boże chroń moją rodzinę i daj mi szęśliwie dojechać do domu".
Od prawie 37 lat kaplicą opiekuje się pani Helene Schiele, dziś już na emeryturze. Zachowanie kierowcy ciężarówki jej nie dziwi: -Podróżni, którzy zdecydują się zajrzeć do kaplicy znajdują w niej atmosferę różniącą się zasadniczo od tłoku i hałasu na drodze. Ogarnia ich dziwny spokój i wielu odczuwa nagle potrzebę modlitwy, nawet jeśli na co dzień rzadko chadza do kościoła - mówi. Co ciekawe, kaplicę odwiedzają nie tylko chrześcijanie. Można w niej spotkać ludzi wszystkich wyznań z wielu krajów.
- To miejsce, jak żadne inne nadaje się do osobistej rozmowy z Bogiem. Jest anonimowe, wiadomo, że nie zostaniemy tu dłużej, i może dlatego wielu decyduje się pomyśleć w skupieniu o czymś ważnym, lub o coś poprosić Stwórcę - dodaje. Dla pani Schiele kaplica stała się częścią jej życia. Wraz z mężem przychodzi tu co tydzień, żeby trochę posprzłątać, zmienić kwiaty przy ołtarzu, a jeśli trzeba - coś naprawić.
Miejsce pod pierwszą w Niemczech kaplicę przyautostradową ofiarowała miejscowa parafia. Na jej budowę złożyła się firmy z Neuss i okolicy i ofiarodawcy prywatni.
Będzie więcej kaplic przy autostradach
Takie lokalne inicjatywy są typowe dla wszystkich nowych projektów, związanych z budową kolejnych kaplic na przyautostradowych parkingach, wyjaśnia Birgit Krause ze Stowarzyszenia Bratniej Pomocy w Kassel, które łączy zadania kościelnego towarzystwa asekuracyjnego i organizacji wyznaniowej. W tej chwili przy 12.000 km niemieckich autostrad działa 40 kaplic: 18 z nich ma wystrój ewangelicki, 8 katolicki, a pozostałych 14 ekumeniczny.
W tych dniach, w których kaplice obchodzą 37 urodziny, wyświęcono kolejną w pobliżu Siegen w Nadrenii Północnej-Westfalii. Następna powstaje w Bibra w Turyngii, a potem przyjdzie kolej na kaplicą budowaną na berlińskiej obwodnicy. Co roku odwiedza je blisko milion osób, co jest rekordem w skali światowej.
Można w nich widzieć współczesną wersję kapliczek przydrożnych, wznoszonych od początku chrześcijaństwa przy szlakach, którymi podążali kupcy, podróżni i pielgrzymi. Pełnią tę samą funkcję. Pozwalają oderwać się na chwilę od spraw przyziemnych i skupić się na innym, duchowym wymiarze naszej egzystencji. Wielu ludziom przynosi to ulgę i pocieszenie. Inni są zaskoczeni, że obok stacji benzynowej, toalety i baru szybkiej obsługi mogą zobaczyć coś, czego się zupełnie nie spodziewali w tym miejscu. Co ciekawe, nikomu ni przychodzi na myśl skrytykować pomysł wznoszenia takich kaplic przy drogach, którymi ciągną miliony samochodów i ludzi. A to znaczy, że są one potrzebne.
Stefan Dege / Andrzej Pawlak
red.odp.: Barbara Cöllen