ONZ bije na alarm: Nieludzkie traktowanie dzieci w Syrii
5 lutego 2014Według informacji ONZ syryjski rząd torturuje dzieci i młodzież, a opozycja rekrutuje je w obozach dla uchodźców do walki przeciwko władzy. – Cierpienia dzieci w Syrii od początku konfliktu są niewyobrażalne i absolutnie nie do zaakceptowania – pisze w opublikowanym we wtorek (4.02) raporcie Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki Moon.
Wspierana przez Zachód opozycja odgrywa w tym procederze niechlubną rolę, werbując w swoje szeregi młodzież znajdującą się w obozach dla uchodźców przy granicy z Syrią. Z braku wykształcenia i perspektyw nieletni decydują się na zaciągnięcie się do oddziałów. – Wielu z nich przyznaje, że w szeregi opozycjonistów wstąpili jedynie z poczucia obowiązku – twierdzi Ban.
Według sporządzonego przez ONZ raportu również oddziały rządowe i wierna rządowi milicja zastraszają młodzież na punktach kontrolnych i zmuszają ją do wstąpienia w swe szeregi. Dzieci mające powiązania z rebeliantami są nie tylko bite czy rażone prądem. ONZ donosi m.in. o wykręcaniu palców, wyrywaniu paznokci, gwałtach czy pozorowanych egzekucjach.
To nie pierwszy raz, kiedy ONZ donosi o nieludzkim traktowaniu dzieci przez obie strony konfliktu. Nigdy wcześniej doniesienia nie były jednak tak szczegółowe i drastyczne. W najnowszym raporcie zawarte są zdarzenia rozgrywające się od początku powstania przeciwko rządowi Baszara el- Asada.
Rozpoczęte w marcu 2011 roku demonstracje przeciwko dyktatorowi przerodziły się w międzyczasie w wojnę domową z ponad 100 tysiącami ofiar (wśród nich 10 tysięcy dzieci). Ponad dwa miliony obywateli syryjskich uciekło do sąsiednich krajów.
Reuters /Aleksandra Wojnarowska
red.odp.: Małgorzata Matzke