Od 2013 r. 1,9 mln osób poprosiło o azyl w RFN
4 listopada 2018Według informacji podanych przez Międzynarodową Organizację Migracji IOM liczba nielegalnych migrantów przybywających do Europy przez Morze Śródziemne wciąż jeszcze jest znacznie wyższa niż przed kryzysem migracyjnym.
Podczas gdy przez 10 miesięcy roku 2018 szlakiem morskim przedostało się do Europy 100 tys. migrantów, w całym roku 2013 było to 89 tys. osób.
„Welt am Sonntag” podaje, że obecnie krajem, do którego przybywa połowa wszystkich nielegalnych uchodźców jest Hiszpania. W roku 2013 do wybrzeży tego kraju dotarło 3441 migrantów, a w bieżącym roku było to 47 433.
Liczba ta jest prawie tak samo wysoka jak liczba uchodźców razem wziętych, przybywających obecnie do wybrzeży Włoch, Grecji, na Maltę i Cypr.
Najczęściej bez dokumentów
W Niemczech przez pierwszych 9 miesięcy roku 2018 imigranci złożyli 142 tys. wniosków o azyl. Jest to więcej niż w całym roku 2013, czyli przed kryzysem migracyjnym. Jak podaje Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) w roku 2013 wpłynęło 127 tys. takich wniosków.
W okresie od roku 2013 do dziś do niemieckich urzędów wpłynęło ogółem 1,9 mln wniosków azylowych.
Niemcom wciąż jeszcze nie udaje się wydalić z kraju większości osób, które nie otrzymały w Niemczech azylu np. ze względu na niewyjaśnioną tożsamość. BAMF wie, że część z tych osób celowo pozbywa się dokumentów tożsamości, sądząc, że w ten sposób zwiększy swoje szanse na otrzymanie azylu w RFN.
Przeciętnie 58 proc. imigrantów nie ma przy sobie dokumentów, lecz występują w tym duże różnice w zależności od kraju pochodzenia.
Bez dokumentów tożsamości do Niemiec trafia 21 proc. Turków, 24 proc. Syryjczyków, 88 proc. Afgańczyków, 89 proc. Erytrejczyków, 95 proc. Algierczyków i 97-99 proc. przybyszy z krajów Afryki Subsaharyjskiej.
Gruzińscy migranci wydalani z RFN. Bieda nie uzasadnia azylu
kna/ma