NZZ: polityczna kultura w Polsce sięgnęła dna
22 stycznia 2019„Przez moment Polska zatrzymała się, zjednoczona w żalu po prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu, zasztyletowanym ponad tydzień temu podczas charytatywnej gali” – czytamy w odredakcyjnym komentarzu opublikowanym we wtorek w największej opiniotwórczej gazecie szwajcarskiej.
Redakcja „NZZ” zwraca uwagę na liczne wiece przeciwko nienawiści i apele o nową kulturę polityczną podczas uroczystości pogrzebowych w Gdańsku.
„Należy obawiać się, że apele pozostaną bez echa. Jarosław Kaczyński, szef narodowo-konserwatywnej partii rządzącej PiS i silny człowiek Polski, był nie tylko najbardziej prominentnym nieobecnym na pogrzebie. Demonstracyjnie nie przyszedł też kilka dni wcześniej na minutę milczenia w parlamencie, chociaż był w tym dniu obrad w Sejmie” – ocenia szwajcarska gazeta.
Redakcja zwraca uwagę, że telewizja TVP – „publiczny nadawca, który spadł do roli kanału propagandowego PiS”, informował o Adamowiczu i jego śmierci w taki sposób, że nawet zwolennicy rządu byli zbulwersowani. Rzeczniczka PiS ostrzegała „totalną opozycję”, by nie instrumentalizowała zbrodni do „ataków” na prawicę – czytamy w „NZZ”.
Redakcja nazywa te zachowania „sygnałami pogardy” i zaznacza, że taki język od lat jest elementem polsko-polskiej wojny między PiS a PO.
„Z pewnością, Adamowicza zabił człowiek chory psychicznie, którego matka ostrzegała władze. Do morderstwa doszło jednak w atmosferze, którą PiS w minionych trzech latach ciągle podgrzewał” – piszą autorzy przypominając, że Kaczyński nazwał krytyków rządu „Polakami gorszego sortu”, a opozycję w parlamencie „zdradzieckimi mordami”.
„Ze słów narodził się teraz okrutny czyn. Nie jest on politycznym zamachem, lecz nie jest też przypadkiem” – czytamy w konkluzji komentarza w „Neue Zuercher Zeitung”.