Haubice z NRD dla Ukrainy. Estonia prosi Niemcy o zezwolenie
31 stycznia 2022Premier Estonii Kaja Kallas wezwała rząd Niemiec do aktywniejszego zaangażowania się w obronę Ukrainy. – Zachęcamy naszego niemieckiego partnera do wsłuchania się w głos Ukrainy – powiedziała Kaja Kallas w wywiadzie dla tabloidu „Bild”.
Odrzucone żądania Moskwy
– Ten kraj potrzebuje pomocy do obrony przed agresorem – dodała. Powodem jej apelu jest złożona przez Estonię prośba o przekazanie Ukrainie haubic z zapasów po Narodowej Armii Ludowej b. NRD, na co potrzebne jest zezwolenie Niemiec.
Szefowa estońskiego rządu odrzuciła żądania Moskwy, by uczestniczyć w kształtowaniu architektury bezpieczeństwa państw Europy Wschodniej i Środkowe.
– Rosja nie tylko żąda, aby NATO otworzyło szeroko drzwi przed jej polityką, ale także wycofuje się ze swych dawnych porozumień. Nie możemy zezwolić na to, żeby Rosja odtworzyła swoje polityczne i militarne wpływy na swych sąsiadów – podkreśliła premier Estonii.
Realne zagrożenie wojną
W wywiadzie dla tabloidu „Bild” Kaja Kallas nazwała żądania Moskwy „pułapką” i „próbą szantażu” i wezwała NATO do porzucenia wszelkich ustępstw „w kwestii bezpieczeństwa Europy”.
– Rosja nie ma wpływu na to, co decyduje NATO, a my nie będziemy odpowiadać na ultimatum Rosji – dodała.
Według zachodnich informacji, Rosja skoncentrowała w ubiegłych tygodniach na granicy z Ukrainą około stu tysięcy żołnierzy i ciężki sprzęt. Zwiększa to obawy Ukrainy i Zachodu, że Rosja może przygotowywać się do inwazji na Ukrainę, czemu zaprzecza rząd w Moskwie, jednocześnie żądając wycofania oddziałów NATO z takich państw wschodnioeuropejskich jak Estonia, które przystąpiły do Sojuszu po zakończeniu zimnej wojny.
Kaja Kallas określiła zagrożenie wojną jako „realne”, a Rosja, jej zdaniem, gromadzi „swoje siły zbrojne przy granicy z Ukrainą i uprawia agresywną retorykę”. Estońska premier ma nadzieję, że „dyplomacja i dialog będą rozwiązaniem”, ale „musimy być przygotowani na podjęcie odpowiednich kroków, gdyby Rosja zrezygnowała z drogi dyplomatycznej”. Wtedy, jak podkreśliła, nałożone na Moskwę sankcję muszą być „silne, twarde i precyzyjne”.
(AFP/jak)