Niemiecki telefon zaufania dla kobiet. Także po polsku
7 kwietnia 2014Dotąd skorzystało z telefonu zaufania 12 tys. kobiet w całych Niemczech. To dla wielu z nich prawdziwa deska ratunku - tłumaczy Manuela Schwesig (SPD), minister ds. rodziny, osób starszych i młodzieży w rządzie Angeli Merkel. Jak zapewnia "wszystkie kobiety, które są ofiarami przemocy i gwałtu otrzymają dzięki telefonowi zaufania wsparcie i pomoc”. Przy tym telefon jest bezpłatny, czynny 24 godziny na dobę, a pomocy udziela się w sposób dyskretny. Żadna ze zgłaszających się kobiet nie musi podawać swego imienia, nazwiska, wieku czy miejsca zamieszkania.
W większości przypadków chodzi o przypadki przemocy fizycznej, gwałtu, zmuszania do zamążpójścia oraz uporczywego nękania. Według danych Europejskiej Agencji Praw Podstawowych (FRA), co trzecia kobieta w Niemczech co najmniej raz w życiu doświadczyła przemocy.
Fachowa pomoc
Inicjatorką telefonu zaufania „Przemoc wobec kobiet” jest Heike Kaiser-Kehl, psycholog z Frankfurtu nad Menem. - Możliwość zasięgnięcia porady w sieci jest dla wielu osób ze względu na wstydliwość sytuacji oraz możliwość zachowania anonimowości bardzo pomocna - tłumaczy. Przed sześcioma laty powołała ona do życia we Frankfurcie fachowe poradnictwo psychologiczne. Kobiety szukające pomocy mogą kontaktować się za pomocą emaila lub dzwoniąc na telefon zaufania.
Konsultantki pracują w systemie czterozmianowym 24 godziny na dobę. Wszystkie posiadają wykształcenia z zakresu pedagogiki lub psychologii czy resocjalizacji oraz duże doświadczenie, jeśli chodzi o problem przemocy wobec kobiet. Po udzieleniu pierwszej porady, najczęściej nie mają one potem żadnego kontaktu z klientką. – Nie należy to do naszych zadań. Jednak niejednokrotnie docierają do nas informacje, że porady, których udzieliłyśmy, wielu kobietom pomogły. A telefon zaufania był pierwszym krokiem do tego, by wyjść z sytuacji przemocy – mówi Petra Söchting, kierowniczka centrali telefonu zaufania.
- Udzielić porady przez telefon czy drogą mailową jest bez wątpienia trudniej, niż w bezpośredniej rozmowie, kiedy można sporo wywnioskować z mimiki i gestów ofiary - mówi psycholog Heike Kaiser-Kehl. Rozmowa telefoniczna wymaga od konsultantki dużej koncentracji i umiejętności uważnego słuchania. A w przypadku komunikacji drogą elektroniczną trzeba umieć czytać między wersami.
Telefon w 15 językach
Grupą docelową, do której kierowany jest telefon zaufania „Przemoc wobec kobiet” są też cudzoziemki. By im pomóc, konsultantki mówią kilkoma językami i niektóre z nich mają imigracyjne pochodzenie. Są wśród nich także Polki. – Możemy też w ciągu 60 sekund wciągnąć do rozmowy tłumaczkę mówiącą jednym z 15 języków, w tym także arabskim, rumuńskim lub wietnamskim – zapewnia Petra Söchting. Rozmowy w telefonie zaufania przebiegały dotąd najczęściej po turecku, po polsku, również po arabsku, angielsku i rosyjsku. W tych językach oraz we francuskim i hiszpańskim działa też strona internetowa poradni i telefonu zaufania.
Telefon „Przemoc wobec kobiet” pod numerem: 08000116016 oddano do użytku 6 marca 2013 roku. Na numer ten zgłasza się przeciętnie 150 kobiet dziennie.
Anja Fähnie / Aleksandra Jarecka
red. odp. Bartosz Dudek