Niemiecki paszport. Turecka społeczność spodziewa się boomu
20 maja 2023
Niemiecki rząd złożony z SPD, Zielonych i FDP chce ułatwić uzyskanie niemieckiego obywatelstwa. Turecka społeczność w Niemczech z zadowoleniem przyjęła te plany i spodziewa się prawdziwego boomu, gdy reforma wejdzie w życie. „Spodziewam się dużego zainteresowania wśród osób pochodzenia tureckiego w Niemczech, zwłaszcza wśród tych z drugiego pokolenia” – powiedział przewodniczący Gminy Tureckiej Gökay Sofuoglu w rozmowie z siecią redakcji RND. Jednak – jak zaznaczył – urzędy będą potrzebować więcej personelu, aby móc rozpatrzeć te wnioski.
Gökay Sofuoglu powiedział również, że plany niemieckiego rządu nie odpowiadają w pełni temu, czego „by sobie życzył”. Wprawdzie zrozumiałe jest, że wnioskodawcom odmawia się obywatelstwa w przypadku przestępstw antysemickich lub rasistowskich. „Ale to nie może stać się testem poglądów. Nie prowadziłoby to do celu” – dodał. Stwierdził także, że w przypadku osób z pokolenia gastarbeiterów sensowne byłoby całkowite zrezygnowanie z testu językowego zamiast obniżania progu.
Test nie będzie konieczny
Ministerstwo spraw wewnętrznych chce ułatwić naturalizację w Niemczech, a podwójne obywatelstwo ma być zasadniczo możliwe. Jednym z wymogów jest to, że wnioskodawcy muszą być w stanie utrzymać się bez świadczeń socjalnych.
Szans uzyskania niemieckiego obywatelstwa mają nie mieć osoby, które popełniły przestępstwa na tle antysemickim lub rasistowskim. Największe ułatwienia mają dotyczyć starszego pokolenia tzw. gastarbeiterów, którzy wyemigrowali do Niemiec przed czerwcem 1974 roku. W przyszłości nie będą już musieli przedstawiać pisemnego dowodu znajomości języka jako warunku uzyskania niemieckiego paszportu. Zamiast tego ma wystarczyć dowód ustnej znajomości codziennego języka. Niepotrzebny będzie także test naturalizacyjny udowadniający znajomość niemieckiego systemu prawnego i społecznego.
Opozycja: zły sygnał
Politycy koalicji rządowej z zadowoleniem przyjęli plany reformy przepisów. Krytykuje je za to opozycja. Chadek Alexander Throm, ekspert ds. wewnętrznych w klubie CDU/CSU, nazwał ustawę „złym sygnałem”. Stwierdził, że ustawa zwiększy ryzyko zbyt pochopnej naturalizacji osób, które nie są wystarczająco zintegrowane.
Inny lider klubu poselskiego CDU/CSU, Thorsten Frei, powiedział gazetom grupy medialnej Funke, że ustawa zrywa z dotychczasowym prawem. „Prowadzi to do umniejszenia znaczenia niemieckiego obywatelstwa” – stwierdził.
Lider grupy posłów CSU w Bundestagu Alexander Dobrindt mówił z kolei o „lekkomyślnym traktowaniu przez obecny rząd ustawy o obywatelstwie i niszczeniu konsensusu społecznego ostatnich dwudziestu lat” – powiedział w wywiadzie dla dzienników „Tagesspiegel” i „Augsburger Allgemeine”. Jego zdaniem rząd Olafa Scholza przyczynia się w ten sposób do dalszej polaryzacji społeczeństwa”.
(AFP, DPA/dom)