Niemiecki MSZ znów wzmaga ostrzeżenia ws. Turcji
10 marca 2019Po tym jak kilku niemieckim dziennikarzom odmówiono w Turcji akredytacji, niemiecki MSZ zaostrzył ostrzeżenia w sprawie podróży do Turcji. Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas (SPD) skrytykował decyzję tureckich władz, które odmówiły kilku niemieckim korespondentom przedłużenia akredytacji.
– Nie do przyjęcia jest to, że niemieckim i europejskim korespondentom uniemożliwia się swobodną pracę w tym kraju – powiedział Maas w rozmowie z „Tagesspiegel am Sonntag”.
– Utrudnianie pracy dziennikarzy nie odpowiada naszemu pojęciu wolności prasy – zaznaczył, dodając, że niemiecki rząd w dalszym ciągu będzie domagał się, by dziennikarze w Turcji mogli swobodnie pracować. Zostało to zakomunikowane także szefowi tureckiego MSZ Melvütowi Cavusoglu.
Gazeta - powołując się na niemieckie koła rządowe - pisze, że Niemcy traktują odmowę akredytacji jako afront. Oznacza to, że kilku niemieckich dziennikarzy praktycznie wydalono z Turcji. Niemcy będą dalej podejmować ten temat – zapowiedział minister Maas.
Akredytacja zagranicznych korespondentów wygasa każdego roku pod koniec grudnia, a w sprawie jej przedłużenia trzeba złożyć wniosek. Także związki dziennikarzy krytykują postępowanie tureckich władz.
Pogróżki z Ankary
W związku z zaistniałą sytuacją niemiecki MSZ zaktualizował swoje ostrzeżenia ws. podróży i bezpieczeństwa w odniesieniu do Turcji. Jak napisano, "nie można wykluczyć, że turecki rząd będzie podejmował dalsze kroki przeciwko przedstawicielom niemieckich mediów i podmiotom społeczeństwa obywatelskiego".
„Wypowiedzi, które w niemieckiej wykładni prawa kryte są przez wolność poglądów, w Turcji mogą spowodować ograniczenia wykonywania zawodu i pociągnięcie do odpowiedzialności karnej" – ostrzega MSZ. Niemieckie ministerstwo wskazuje przy tym na wypowiedzi członków tureckiego rządu, jakie padły na początku marca br., według których osobom przyjeżdżającym do Turcji na wakacje grozi zatrzymanie przez policję, jeżeli brały one za granicą udział w wiecach organizacji kwalifikowanych jako „terrorystyczne”.
„Należy przyjąć, że także niepubliczne komentarze w mediach społecznościowych mogą być przekazywane na drodze anonimowej denuncjacji tureckim władzom. Restrykcje mogą dotyczyć obywateli Niemiec mających bliskie prywatne lub osobiste relacje w Turcji oraz osób posiadających obok niemieckiego także tureckie obywatelstwo.
dpa/ma