1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecki ekspert: Prawo do azylu nie jest nieograniczone

Friedel Taube 6 października 2015

Gotowość do przyjmowania uchodźców może być odczytana jako sygnał dla innych osbów, by wyruszyć w drogę do Niemiec. Nasze prawo do azylu nie jest nieograniczone. Są granice, które wyznacza praktyka - mówi Wichard Woyke*.

https://p.dw.com/p/1Gj6o
Symbolbild Flüchtlinge Polizei Kontrolle Abschiebung
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Becker

Deutsche Welle: Kryzys imigracyjny jest dla Unii Europejskiej sprawdzianem wiarygodności. Czy porozumienie z Schengen jest jeszcze na czasie?

Der Politikwissenschaftler Wichard Woyke
Wichard Woyke jest jednym z najwytrawniejszych w Niemczech znawców polityki zagranicznejZdjęcie: Wichard Woyke

Wichard Woyke*: Porozumienie z Schengen nie jest „porozumieniem” w pierwotnym tego słowa znaczeniu, lecz od 1999 roku częścią wspólnotowego porządku prawnego. A prawo UE jest nadrzędne w stosunku do prawa krajowego. A to znaczy, że są to kwestie, które muszą być regulowane na poziomie Unii Europejskiej.

Czy porozumienie to wymaga zrewidowania?

Byłoby to trudne. Widzieliśmy przecież, jak to funkcjonuje. Niedawno odbyło się posiedzenie Rady UE. Na którym zdecydowana większość jasno zagłosowała za wprowadzeniem systemu kwot rozdzielania uchodźców – wbrew wyraźnie formułowanym postulatom kilku państw. Nowe ustalenia dotyczące regulacji prawnych niczego więc nie przyniosą.

Węgry na przykład pozwalały migrantom na przemieszczenie się dalej na północ bez rejestrowania. A przecież umowa z Dublina nakazuje, aby kraj ten zarejestrował ich i rozpatrzył wniosek o azyl. Czy nierespektowanie tego oznacza, że ustalenia z Dublina nie obowiązują?

Zostały przynajmniej w dużej części zawieszone. Winę za to ponosi też Republika Federalna Niemiec – nawet jeśli gest Angeli Merkel, która pozwoliła na przyjazd imigrantów był wspaniałomyślny. To uniemożliwiło ich rejestrację w kraju przekroczenia granicy UE. Ale takie prawa rządzą tłumem. Pozostaje odpowiedź na pytanie, czy porozumienia z Dublina wystarczą w obliczu tak dużej liczby imigrantów – wątpię w to.

Czy porozumienia z Schengen są zagrożone z powodu masowego napływu imigrantów, którzy swobodnie poruszają się po Europie?

Nie, skąd. Wręcz przeciwnie: To, co rozumiane jest przez Schengen – czyli swoboda poruszania się – jest niezwykle przydatne. Przekracza się granice bez kontroli od Malagi do Przylądka Północnego. Schengen jest wielkim sukcesem Unii Europejskiej i tak widzą to też kraje, które w 2004 roku i później przystąpiły do Unii Europejskiej. Zrobi się wszystko, aby zachować to osiągnięcie. Rozpad spójności UE z tego powodu uważam za niemożliwy.

Wspomniał Pan o wspaniałomyślności niemieckiego rządu. Jakie kryje ona w sobie ryzyko?

Ryzykowne może być odczytanie tego gestu jako sygnału dla innych osób, aby wyruszyć w drogę do Niemiec. Nasze prawo do azylu nie jest nieograniczone. To znaczy, że jest pewna granica, a tę określa nie teoria, lecz praktyka. I, jak już wspomniałem, istnieje zagrożenie, że konwencja dublińska zostanie częściowo zniesiona. Same Niemcy nie wywiązują się z przestrzegania tej umowy.

*Wichard Woyke jest politologiem, jednym z najwybitniejszych niemieckich ekspertów ds. polityki zagranicznej.

Rozmawiał Friedel Taube / tł. Barbara Cöllen