TAZ: „Żadnych kontroli na granicy Niemiec z Polską!”
4 czerwca 2023„Czy w Poczdamie (stolicy Brandenburgii – red.) zapomniano już o pandemii?” – pyta Uwe Rada, autor komentarza w dzienniku „Tageszeitung” („TAZ”). Wyjaśnia, że brandenburskie ministerstwo spraw wewnętrznych chce stacjonarnych kontroli na granicy z Polską w celu ograniczenia nielegalnej migracji. Nie chce ich jednak minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser.
Uwe Rada przypomina, że kiedy wiosną 2020 roku Polska na trzy miesiące zamknęła przejścia graniczne z Niemcami, polscy lekarze pracujący po niemieckiej stronie nie mogli już wrócić do domu, nauczyciele zostali oddzieleni od uczniów i przerwane zostały łańcuchy dostaw. „Mieszkańcy polskiego regionu przygranicznego dali upust swojej złości na licznych wiecach. Nie byli to zwykli aktorzy polsko-niemieckiego porozumienia, ale ci, dla których przekraczanie granicy stało się chlebem powszednim. Po raz pierwszy w tych miesiącach stało się jasne, że nie ma już granicy, tylko dawno powstał region transgraniczny”.
Kontrole graniczne, których teraz chce MSW Brandenburgii, nie są wprawdzie zamknięciem granic, ale „i tak zablokowałyby połączony region” – zauważa dziennikarz „TAZ”.
Berlin: więcej policji
Jak pisze, we wtorek 30 maja Nancy Faeser spotkała się w Świecku z wiceministrem spraw wewnętrznych Polski Bartoszem Grodeckim. Niemiecka minister po raz kolejny powtórzyła, że nie chce stacjonarnych kontroli granicznych, ale aby sprostać „rosnącej presji migracyjnej” w pasie przygranicznym rozmieszczonych zostanie więcej policjantów. Podobnie strona polska zapowiedziała wzmożenie działań w celu ograniczenia imigracji, a Grodecki podkreślił znaczenie otwartych granic w strefie Schengen.
Polska najwyraźniej wyciągnęła wniosku z czasu zamknięcia granic podczas pandemii koronawirusa. Wyciągnął je także premier Brandenburgii Dietmar Woidke, który jeszcze tydzień temu chciał stacjonarnych kontroli granicznych, a teraz uznał zapowiedź federalnej minister za „pierwszy krok we właściwym kierunku” – czytamy.
Ale ostatnie słowo jeszcze nie padło – zauważa komentator. Minister spraw wewnętrznych Brandenburgii Michael Stuebgen poinformował, że jego resort umieścił sprawę kontroli granicznych na porządku obrad konferencji ministrów spraw wewnętrznych za dwa tygodnie. „Być może Stuebgen powinien przypomnieć sobie protesty w okresie pandemii koronawirusa lub długie kolejki przed przystąpieniem Polski do strefy Schengen w 2007 roku” – stwierdza komentator.
Wzrost nielegalnej migracji
Dziennik „Sueddeutsche Zeitung” podaje za agencją DPA, że od stycznia do kwietnia br. wzrosła liczba nielegalnych wjazdów do Niemiec przez Polskę. W styczniu policja federalna odnotowała 521 przypadków nielegalnej imigracji. W lutym takich przypadków było 421, w marcu – 742, a w kwietniu – 1126. W samej Brandenburgii odnotowano w pierwszych czterech miesiącach tego roku 2810 nielegalnych wjazdów, podczas gdy w tym samym okresie ubiegłego roku było to 1805 przypadków.
„Sueddeutsche Zeitung” przypomina, że na szczycie w sprawie uchodźców, który odbył się 10 maja, rządy federalny i krajów związkowych zgodziły się na wprowadzenie stałych kontroli, takich jak te między Bawarią a Austrią, w zależności od sytuacji na granicach z sąsiednimi krajami. Na wprowadzenie takich kontroli na granicy z Polską nalegają ministrowie spraw wewnętrznych Brandenburgii i Saksonii oraz przedstawiciele Stowarzyszenia Niemieckich Funkcjonariuszy Policji Kryminalnej (BDK).
W tym samym okresie na granicy bawarsko-austriackiej odnotowano łącznie 4677 nielegalnych wjazdów.