1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Rzym tradycyjnie ostro osądza kobiety

11 października 2018

Papież Franciszek porównał aborcję do zabójstwa na zlecenie. Czwartkowe wydania (11.10.2018) niemieckich dzienników komentują.

https://p.dw.com/p/36K6K
Papież Franciszek na środowej audiencji generalnej w Watykanie
Papież Franciszek na środowej audiencji generalnej w WatykanieZdjęcie: picture-alliance/NurPhoto/M. Valicchia

Opiniotwórczy dziennik „Die Welt” pisze: „Franciszek wypowiedział potworne zdanie, że aborcja jest niczym zabójstwo na zlecenie. Papież oskarża tym porównaniem kobiety na całym świecie (...) Opowiada się przeciwko nim (...) i staje po stronie życia. Aborcja jest czystym rzeczownikiem, który skrywa to, co niewypowiedziane - zabijanie czegoś małego, bytu, co w rzeczywistości nie jest ani małym, ani stającym się, tylko dużym i będącym - człowiekiem. Franciszek jest papieżem, by wypowiadać zdania, takie jak to”.

Regionalny dziennik „Rhein-Necker-Zeitung” z Heidelbergu stwierdza: „Naturalnie, że papież ma skłonność do drastycznego języka. W innych kontekstach, kiedy chodziło choćby o korupcję w Watykanie, był chwalony przez wszystkie obozy. Faktem jest, że Franciszek w tej specjalnej kwestii nie różni się teologicznie ani trochę od swoich poprzedników. Rzym tradycyjnie ostro osądza kobiety i lekarzy, wybierających aborcję. Kościołowi katolickiemu w Niemczech mimo protestu biskupów zabroniono poradnictwa w kwestii aborcji. Szczególnie świeccy cierpią z tego powodu w łonie Kościoła. To osoby, które twardo stąpają po ziemi, z dala od kurii. Papież jest rzekomo nieomylny, więc powinien raz jeszcze przemyśleć ten temat”.

„Badische Zeitung” z Fryburga zastanawia się:„”Co głowa Kościoła katolickiego chce osiągnąć tym nonsensem wołającym o pomstę do nieba. I po stronie, jakich ludzi się opowiada? Na pewno nie po stronie kobiet, które z reguły wcale nie lekkomyślnie decydują się przeciwko donoszeniu dziecka. Zupełnie nie po stronie tych, którzy pomagają kobietom w tej często dramatycznej dla nich sytuacji życiowej. Wręcz przeciwnie. Papież piętnuje, naznacza, jak gdyby, jako naczelny katolik nie miał w tej skomplikowanej sytuacji życiowej żadnego pojęcia o konflikcie sumienia. A z tego wynika rzeczywiście coś więcej: Watykan również za Franciszka kręci się w kółko. Proboszczowie i biskupi mogą zabiegać o ludzkie oblicze wiary, ale ostatecznie aparat władzy w Rzymie dba dalej o swój władczy brak krytycyzmu”.

„Emder Zeitung” konstatuje: „Naturalnie głowa Kościoła katolickiego ma prawo być przeciwko aborcji. Wszystko inne byłoby ogromną niespodzianką i wielkim skokiem w nowoczesny świat. Jednak to, co jest głęboko pozbawione respektu i bardzo nieludzkie to konkretny dobór słów papieża. Większości kobiet i par decyzja o aborcji przychodzi wyjątkowo ciężko. Do tego drastycznego kroku zmuszeni są okolicznościami życiowymi i przez wiele lat prześladują ich wyrzuty sumienia. Przyrównanie tych kruchych ludzi do przestępców, którzy zabijają innych, jest nie do pojęcia”.

W podobnym tonie pisze dziennik „Badische Neueste Nachrichten” z Karlsruhe: „Czy tak mówi przywódca Kościoła, świetlany przykład dla milionów? Tak, jeśli chce być usłyszany i zrozumiany przez różnych ludzi na świecie. To wielka siła Franciszka, że jest z nimi tak blisko i wybiera przy tym drastyczny tekst zamiast cytować abstrakcyjny katechizm. Świat potrzebuje papieża, który upomina, który może też prowokować. Jednakże porównanie aborcji ze zorganizowanym zabójstwem w stylu mafii to o wiele za dużo”.