Niemiecka prasa: Robert Lewandowski symbolem pracowitego Polaka
27 lutego 2013Autor artykułu podkreśla, że Robert Lewandowski stał się w ciągu dwóch lat jednym z najlepszych i najpopularniejszych napastników w Europie. Warszawski korespondent berlińskiej gazety informuje najpierw o miejscu urodzenia piłkarza, Lesznie, „gdzie latem spotyka się pielgrzymów udających się do Czarnej Madonny. A zimą łosie... Tam dorastał napastnik Borussi Dortmund, który na ostatnim spotkaniu zirytował Bayern Monachium, bo klub dowiedział się o planach kupna piłkarza, a niektórzy insiderzy wręcz twierdzą, że transfer już został dokonany”. Gnauck opowiada o pasjach sportowych rodziny Lewandowskich. „Trudno się dziwić, że >>Bobek<<, jak w dzieciństwie nazywano Roberta, już zawsze był bardzo wysportowany”. Ze wszystkich uprawianych dyscyplin sportu, preferował piłkę nożną, w którą grał na ulicy. „Swemu ojcu zawdzięcza możliwość rozpoczęcia dość wcześnie treningu w Klubie Sportowym Partyzant Leszno. W 1997 przyjęto go do Uczniowskiego Klubu Sportowego Varsovia. Trzy razy w tygodniu matka przyprowadzała go tam na trening. Koledzy czasami wściekali się na niego, wspomina siostra, ponieważ sam chciał strzelać wszystkie bramki. Lubił także stać w bramce... W 2005/06 spełniło się jego marzenie: wstąpił do znakomitego klubu Legia Warszawa.”
Gnauck opisuje drogę piłkarza od późniejszej długotrwałej kontuzji, po zdobycie tytułu „króla strzelców” i transfer za 4,5 mln euro do Niemiec, „najdrożej sprzedanego zawodnika ekstraklasy”. Przenosiny do Niemiec były dla Lewandowskiego, jak dla wielu polskich sportowców przed nim, „krokiem w wielki świat”, pisze dziennik. Die Welt przypomina wcześnie zmarłego ojca polskiego zawodnika oraz jego siostrę, która go wychowywała oraz matkę niezwykle dumną z syna. „W chwili obecnej najważniejszą osobą w życiu Roberta jest jednak jego dziewczyna Ania Stachurska. Karacistka... Roberta opisuje jako człowieka skromnego, dobrze wychowanego, który wie, czego chce od życia. To chyba wiedzą oboje: biorą ślub w lipcu”, pisze autor.
Warszawski korespondent „Die Welt” przytacza słowa kolegów polskiego zawodnika i Marka Krzywickiego, jego trenera, wspominających „pracowite” treningi piłkarza. „Lewandowski idealnie nadaje się na nowy symbol pracowitego Polaka”, twierdzi trener... Piłkarz trochę tęskni za Warszawą: ale w Niemczech mimo wszystko czuje się dobrze. „Dość dobrze zna niemiecki, a na You Tube nawet reklamuje naukę niemieckiego. Lepsza od tego filmu jest tylko nowa reklama z jego udziałem”. Reklamuje bowiem w polskiej telewizji nowy model samochodu z fabryki Opla na Górnym Śląsku. Konkluzja reklamy brzmi: ‘Niemiecka jakość – prosto z Polski”.
Barbara Cöllen
Red. odp.: Bartosz Dudek