Niemiecka prasa: „Pamięć o Holokauście nie może przeminąć"
27 stycznia 2017„Leipziger Volkszeitung" pisze: „Pamiętanie o czymś zmienia się. Wraz z odejściem świadków historii, osobiste wspomnienia są zastępowane muzealnym historyzowaniem. Zmiany w kulturze pamięci dodatkowo są przyspieszane różnorodnością w naszym społeczeństwie: coraz więcej osób mieszkających w Niemczech nie ma rodzinnych związków z niemiecką przeszłością”. Dziennik zaznacza, że przodkowie tych osób „nie mogą im opowiedzieć o walkach na froncie wschodnim czy nocach w bunkrach, bo pochodzą z Turcji, Włoch czy Wietnamu”. Do tego, jak pisze „Leipziger Volkszeitung”, dochodzi fakt, że „coraz bezczelniej jawiący się rewizjoniści historii, jak Björn Höcke z AfD, wystawiają na próbę kulturę polityczną w kraju, a wraz z nią niemiecką pamięć”. Gazeta podsumowuje: „Pamięć o Holokauście nie może przeminąć. Spojrzenie w przeszłość chroni przed błędami w przyszłości”.
„Mannheimer Morgen" zauważa, że „rzadko kiedy, pamiętanie było tak ważne, jak dziś. Pamiętanie o tym, jak piekielnie niebezpieczne jest to, kiedy siły populistyczne zyskują mają coraz większy wpływ. Kiedy społecznie akceptowane staje się szerzenie nastrojów przeciwko obcokrajowcom, zgodnie z mottem «Tyle chyba jeszcze można powiedzieć». Kiedy fakty w publicznej dyskusji tracą na znaczeniu”. „Mannheimer Morgen" podkreśla, że „praca nad pielęgnowaniem pamięci musi prowadzić do uwrażliwienia na konsekwencje, jakie może nieść z sobą zniszczenie demokracji. Teraz i w przyszłości”. Jak zaznacza gazeta, pomocne w tym są dni pamięci, pomniki i lekcje w szkołach.
„Stuttgarter Zeitung" zauważa, że „o tym, iż tego piątku czci się pamięć o ofiarach Holokaustu – trzeba jasno stwierdzić – wiedzą tylko nieliczni”. Według dziennika, niewiele osób w ogóle zdaje sobie sprawę z tego, że taki dzień został ustanowiony. „Nie na rękę jest pewnie tylko tym, którzy instrumentalizują pamięć o nazistowskim okrucieństwie i używają jej w debacie, w której głośno żądają zwrotu w polityce pamięci”. Gazeta ze Stuttgartu pisze: „Protest zawsze jest głośny, pamięć zwykle cicha” i dodaje „być może właśnie dlatego ten dzień w tym roku zyska szczególne znaczenie. Trudno sobie wyobrazić naszą konstytucję, gdyby nie doszło do potwornej zbrodni Shoa”.
opr. Magdalena Gwóźdź