Niemiecka prasa o zamieszkach w Warszawie: „Polscy faszyści awanturują się”
12 listopada 2013„Wybuchy rac odbijają się echem wśród warszawskich wieżowców. Bengalskie ognie płoną ponad głowami tłumu. Dziesiątki tysięcy demonstrantów – prawicowych ekstremistów – skanduje: „Polska, to my!" oraz: „Bóg, Honor, Ojczyzna". Wielu z nich występuje w kominiarkach. W morzu barw biało-czerwone flagi narodowe mieszają się z flagami neofaszystowskich grup zawierającymi swastyki. Grupy te wspierane są przez skrajnie prawicowych pseudokibiców. Niebo przeszywa ryk silników policyjnych śmigłowców. Siły bezpieczeństwa pozostają na drugim planie. Ich strategia to deeskalacja. Na próżno” – wprowadza w atmosferę warszawskiego marszu niepodległościowego Urlich Kroekel na portalu dziennika „Frankfurter Rundschau”. Artykuł opatrzony jest galerią zdjęć pod tytułem „Polscy faszyści awanturują się” („Polnische Faschisten randalieren”).
Nawet 100 tysięcy demonstrantów
Portal informuje niemieckich czytelników, że jeszcze w 2010 w marszu brało udział tylko kilka tysięcy demostrantów, a w 2012 było ich prawie 20 tysięcy. „W poniedziałek wg różnych źródeł było między 50 a 100 tysięcy”. „Same już liczby świadczą o niepokojącym trendzie widocznym w Polsce” – pisze FR.
Autor artykułu wyjaśnie, że ruch narodowy nawiązuje do tradycji „faszystowskiej prawicy” okresu międzywojennego. Historycznym wzorem jest współzałożyciel II Rzeczypospolitej Roman Dmowski, który domagał się nie tylko narodowego odrodzenia Polski po wiekach obcego panowania, ale także jawnie propagował ideologię antysemicką” – pisze niemiecki dziennik.
„Nie ma wątpliwości, że odziaływanie idei nacjonalistycznych to coś znacznie większego, niż marginalne zjawisko na scenie politycznej” – cytuje dziennik warszawskiego socjologa Rafała Pankowskiego. „Dlatego RN może być wyzwaniem dla partii konserwatywnej PiS byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego, która dotychczas reprezentowała w parlamencie RP całą prawą stronę”, a co – jak wielokrotnie podkreślał sam Kaczyński – powinno pozostać bez zmian”
Niemiecki dziennik informuje także o oddzielnym marszu zorganizowanym przez PiS oraz marszu „Razem dla Niepodległej”. W ramach tego ostatniego „charakter pokazał prezydent Bronisław Komorowski”, który wezwał rodaków, do okazywania radości i wdzięczności za wolność. „Jednak jego słowa w późnych godzinach popołudniowych przebrzmiały bez echa w zgiełku wystrzałów rac i okrzyków nienawiści” – podsumowuje niemiecki dziennik.
Agnieszka Rycicka
red.odp.: Bartosz Dudek