1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o wyborach w Polsce: „epokowe wydarzenie”

16 października 2023

Wybory w Polsce i ich wynik to epokowe wydarzenie, porównywalne ze zwycięstwem Joe Bidena nad Donaldem Trumpem – komentują niemieckie media.

https://p.dw.com/p/4XaqQ
Wieczór wyborczy w sztabie Koalicji Obwatelskiej: Donald Tusk
Wieczór wyborczy w sztabie Koalicji Obwatelskiej: Donald TuskZdjęcie: REUTERS

„Powrót liberalnej Polski” – pisze magazyn „Der Spiegel”, analizując prognozy wyborcze w Polsce. W komentarzu Jan Puhl stwierdza, że Donald Tusk „zmobilizował demokratyczne centrum przeciwko prawicowym populistom”, a inne europejskie kraje mogą się na tym uczyć. „Tusk obalił bastion prawicowego populizmu, dając Europie nowy impuls” – pisze. „W czasach wojen, dużej liczby uchodźców i rosnących cen Polacy pozbierali się i odrzucili politykę nacjonalizmu, nietolerancji, izolacjonizmu i pogardy dla demokracji. To epokowe wydarzenie, porównywalne ze zwycięstwem Joe Bidena nad Donaldem Trumpem” – czytamy.

Pragmatyzm zamiast populizmu

Komentator „Der Spiegel” zastanawia się, czy inne kraje mogą z tego wyciągnąć wnioski odnośnie podejścia do prawicowych populistów (takich jak AfD w Niemczech). Jego zdaniem PiS jest „szczególnie niebezpiecznym prototypem” prawicowo-populistycznej partii, bo przez ostatnie lata miał już dużo czasu do przebudowy polskiej demokracji. Jak zauważa, podstawy ideologiczne partii bracia Kaczyńscy wymyślili już 20 lat temu. Jest to „głęboka nieufność wobec demokracji, stawiana na równi z bezpodstawnym relatywizmem wartości”, obietnica ucieczki od nowoczesności i powrotu do idealnego stanu umiejscowionego w przeszłości – katolickiej i patriotycznej Polski – bez feminizmu, LGBTQ+ i sztuki wykraczającej poza granice. PiS promuje też światopogląd skierowany do wewnątrz: Rosjanie i Niemcy zagrażają Polsce, migranci mogą „zalać” kraj, a UE jest podmiotem, który ingeruje. Na dodatek PiS – jak każda formacja prawicowo-populistyczna polaryzuje.

Analizując powyborcze sondaże, autor stwierdza, że Tusk nie odebrał głosów PiS, tylko zmobilizował centrum, a zamiast polemizować z PiS oferował wyborcom radykalny pragmatyzm. „Jego pogram w stu punktach zawiera konkretne, nawet szczegółowe propozycje” – zauważa „Der Spiegel”.

„Polska to nie Węgry”

„Polki i Polacy sami odzyskali demokrację” – komentuje sieć redakcji RND, do której należy ponad 60 gazet regionalnych i lokalnych. „Latami wychodzili na ulice w obronie praw kobiet i przeciwko ograniczaniu niezależnego sądownictwa. Raz po raz PiS odnosił zwycięstwo. Ale Polska to nie Węgry, to różnorodny, nowoczesny kraj w środku Europy” – czytamy.

Sztab wyborczy PiS
Sztab wyborczy PiSZdjęcie: Aleksandra Szmigiel/REUTERS

Autor komentarza Jan Sternberg zauważa, że „wicemistrz” jest prawdopodobnym zwycięzcą wyborów. Donald Tusk i jego „kolorowy sojusz” mogą prawdopodobnie zastąpić PiS. „To dobra wiadomość dla naszego sąsiada i jeszcze lepsza wiadomość dla stosunków polsko-niemieckich oraz Unii Europejskiej” – czytamy. „Najbliższe tygodnie i miesiące pokażą, czy z tego barwnego sojuszu sił lewicowych, liberalnych i konserwatywnych wyłoni się stabilny rząd. W kontrowersyjnych kwestiach, takich jak aborcja i energia jądrowa, potencjalni partnerzy koalicyjni są od siebie mocno oddaleni ” – zauważa autor.

I choć – jak pisze – baza PiS jest jeszcze stabilna, zwłaszcza na wsi i wśród osób starszych, to „przede wszystkim młodzi Polacy mają dość starych antyniemieckich i antyeuropejskich uprzedzeń”. „Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością, w której żyją. Polska osiągnęła cud gospodarczy w ciągu ostatnich 20 lat. Nowa klasa średnia naturalnie postrzega siebie jako Europejczyków i życzy sobie końca starych podziałów w polityce wewnętrznej”.

Zdaniem komentatora powrót Donalda Tuska może być zaletą dla transformacji, jeśli wykorzysta on umiejętnie swoje doświadczenie. „Zaufanie trzeba odbudować jak najszybciej. Polska, jako państwo frontowe UE i NATO z Ukrainą, jest zbyt ważna, aby pozwolić sobie na długie formowanie się rządu i niestabilność”.

„Najwyższy czas”

Z kolei stołeczny dziennik „Berliner Morgenpost” pisze, że zmiana rządów w Polsce to dobra wiadomość dla Polski, Niemiec, zjednoczonej Europy, a nawet Ukrainy. Liberalny rząd trzech partii opozycyjnych pod przewodnictwem byłego premiera może zatrzymać trwający osiem lat demontaż praworządności i podziału władzy. „Europa może odetchnąć z ulgą” – pisze autor komentarza Christian Kerl.

Byłby to także kres ograniczania wolności mediów i osłabiania demokracji, a także „paskudnych antyniemieckich haseł”. Skończyłby się „antyeuropejski kurs PiS oparty na destrukcji i blokadzie UE” oraz „pogarda dla fundamentalnych zasad Unii”, a dla Ukrainy zniknęła groźba, że polski rząd przestanie ją wspierać w wojnie przeciwko Rosji. „Najwyższy czas: bo trzeciej kadencji z prawicowymi nacjonalistami u władzy, którzy zjednoczoną Europę traktują przede wszystkim jak bankomat i chcą ją wewnętrznie osłabić, Polska, ale i UE, nie wytrzymałyby już bez trwałych szkód” – komentuje berliński dziennik.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>

Jak głosowali Polacy w Niemczech?