Niemiecka prasa: Niemcy potrzebują Europy
15 lutego 2020"Gotowość do narażania na szwank lub nawet rezygnacji z politycznych osiągnięć dla urzeczywistnienia niepewnych planów istnieje obecnie także w Unii Europejskiej, a więc w owym projekcie, który miał być odpowiedzią na narodową rywalizację, wrogość i wojny" – pisze dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung". "Proces europejskiej integracji nigdy nie był wolny od błędów i wypaczeń. I nigdy nie będzie, podobnie jak każde ludzkie dzieło. Jednak ta polityka integracji przyniosła wstrząsanemu przez wieki konfliktami kontynentowi czas pokoju, wolności i dobrobytu jakiego nie było nigdy dotąd. Utrzymanie tej Europy rzeczywiście leży w naszym elementarnym, narodowym interesie – jak powiedział Steinmeier".
"Niemcy potrzebują tej Europy dla swojego bezpieczeństwa" – komentuje z kolei dziennik "Sueddeutsche Zeitung". "Bezpieczeństwo stało się abstrakcyjnym pojęciem dla narodu, który otoczony jest przyjaciółmi i który ze zdumieniem musi stwierdzić, że kilku najemników jest w stanie zmienić równowagę sił w takim kraju jak Libia. Dla zapewnienia bezpieczeństwo potrzebne są prewencja oraz inwestycje, potrzebne jest wojsko i aparat, który korzysta z politycznych i ekonomicznych dźwigni. Mało który neologizm świadczy bardziej o moralnej pysze co "strategiczna autonomia", o której niektórzy marzą dla Europy. We współczesnym świecie nikomu już nie jest dana taka autonomia. Ani Europie, a tym bardziej nie Niemcom".
Przemówienie Steinmeiera komentuje także prasa regionalna. Dziennik "Rheinpfalz" z Ludwigshafen chwali go za "słuszne podkreślenie, że porządek międzynarodowy i demokracja znajdują się pod coraz większą presją. I Europejczycy powinni częściej pomyśleć o przeciwstawianiu się egoizmom mocarstw. Z drugiej strony nie poprzestał tylko na krytyce Trumpa. Co więcej, były szef dyplomacji apelował do sumień Niemców, by nie wynosili się nad innych, nawet nie nad autokratów. Zrozumienie dla perspektywy innych państw jest potrzebne bardziej niż kiedykolwiek, aby nie osadzać myślenia w kategoriach wróg-przyjaciel, co z góry uniemożliwia poszukiwanie wspólnych rozwiązań konkretnych kryzysów. Np. w Libii, ale także i w Syrii, w tych dwóch ogniskach konfliktów regionalnych u wrót Europy. To uwagi na czasie".
Regionalny dziennik "Suedwest-Presse" z Ulm zastanawia się z kolei nad rolą Niemców w świecie. "Wycofanie się Amerykanów jako mocarstwa dbającego o ład wymaga podjęcia własnych działań, jeśli nie chce się pozostawić otoczenia Europy autokratom i agresorom. Ten kraj jest w stanie sprostać tej nowej roli pod względem dyplomatycznym. Ale nawet najlepsza dyplomatyczna inicjatywa opiera się na wadze państwa, które za nią stoi – pod względem politycznym, gospodarczym i militarnym. Podjąć się tej roli i wypełniać ją - w tym kryje się wyzwanie dla Niemiec, które nie mogą się już skrywać lękliwie za amerykańskimi plecami".