Niemiecka prasa: groteskowa powtórka z Busha
3 czerwca 2017„Frankfurter Rundschau" zauważa: „Historia nie powtarza się. A jeśli już, to tylko jako groteska. W przypadku Donalda Trumpa i amerykańskiej ochrony klimatu to groteska, która dla Amerykanów może okazać się tragedią. Prezydent światowej potęgi próbuje uczynić swój kraj wielkim przy pomocy węgla. Tym sposobem prowadzi jednak do izolacji, i to nie tylko w sensie politycznym, ale i ekonomicznym. Odnosi się wrażenie, że człowiek ten żyje na innej planecie. Trump robi z siebie wybawcę narodu zagrożonego przez podpisane rzekomo w 2015 roku pozumienie paryskie. To nie nowość. Trump to powtórka z Busha, ale z o wiele gorszymi argumentami. Były prezydent George W. Bush zademonstrował w roku 2000, jak można wyskoczyć z pociągu klimatycznego. Wtedy po prostu stwierdził, że podpisany przez USA w 1997 roku protokół z Kioto jest sprzeczny z «amerykańskim stylem życia» i sprzeciwił się jego ratyfikacji przez parlament USA.”
„Stuttgarter Zeitung" komentuje: „Świat jako arena, w której każdy, czy to człowiek, czy państwo, szuka korzyści dla siebie. Gdzie nie chodzi o wspólny sukces, tylko sukces jednego jest zawsze porażką innego. Jeden wygrywa, drugi przegrywa. To ten obraz człowieka i ta filozofia polityczna, która pchnęła Donalda Trumpa do wycofania się z umowy klimatycznej i która czyni go niebezpiecznym. Ten prezydent USA jest człowiekiem XIX stulecia z Twitterem i bronią atomową. On myśli w kategoriach nacjonalistycznych, bez zrozumienia globalnego ryzyka i globalnych szans. Umowy multilateralne postrzega nie jako ramy prawne, w których narody porozumiewają się dla wspólnego dobra. Dla niego to tylko okowy, które krępują jego własny kraj przed osiągnięciem jeszcze większego sukcesu. A «sukces» definiuje równie wąsko: chodzi wyłącznie o krótkotrwałą korzyść pod względem pieniędzy, miejsc pracy i władzy.”
"Thank you, Mr. President. You make Europe great again” – pisze "Mitteldeutsche Zeitung" z Halle. „Bo właśnie to będzie konsekwencją wycofania się USA z paryskiego porozumienia klimatycznego. Ochrona klimatu to najważniejszy polityczny impuls dla projektu, który tutaj (w Niemczech – red.) nosi nazwę «Energiewende». Za tym kryje się to, co słusznie nazywane jest czwartą rewolucją przemysłową. Kto hamuje ochronę klimatu, akceptuje nie tylko efekt cieplarniany i jego katastrofalne skutki, ale także zamyka przyszłość firmom w swoim kraju.”
„Rhein-Zeitung" z Koblencji pisze: „Potrzebna jest strategia zahamowania, która będzie w stanie zapobiec trwałym szkodom wyrządzonym polityce klimatycznej przez Trumpa. Do tego potrzebna jest silna Europa, która broni praw obywateli i praw człowieka, przejmuje rolę lidera w wolnym handlu i ochronie środowiska oraz potrafi zatroszczyć się o własne bezpieczeństwo. Odpowiedzią na bariery handlowe Trumpa i cła karne byłoby na przykład zaproszenie Meksyku do negocjacji na temat przystąpienia do porozumienia o wolnym handlu UE i Kanady. Wszystko to można osiągnąć bez kwestionowania sojuszu transatlantyckiego.”
opr. Katarzyna Domagała