Niemiecka prasa: furiacki początek prezydentury Trumpa
22 stycznia 2025Komentator dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze, że Donald Trump zrobił dobre show dla swoich wyborców. „Przesłanie: zaledwie kilka godzin urzędowania, a już większość jego obietnic została spełniona! Wielu zwolenników Trumpa nie będzie zbyt uważnie przyglądać się temu, co pozostanie z wielu dekretów za kilka miesięcy i jakie będą ich skutki. Aby przeprowadzić znaczące reformy, Trump potrzebuje większości w Kongresie – o czym, choć przemawiał w sercu Kapitolu, nawet nie wspomniał w swoim pierwszym ważnym przemówieniu. Jak wyglądałoby to w przypadku człowieka, który już pierwszego dnia chciał pokazać się jako „dyktator”? (…) Trump upiera się przy swoim poglądzie, że inne kraje wykorzystują USA i nie rozróżnia sojuszników od rywali. Europejczycy mogą na razie dyskretnie odetchnąć z ulgą. Zapowiedzi co do ceł pozostały niejasne; Trump zagroził jedynie Kanadzie i Meksykowi cłami importowymi od 1 lutego, aby ukarać je za niewystarczającą ochronę granic. NATO i wydatki sojuszników na obronność nie zostały w ogóle wspomniane w jego przemówieniu“.
W stołecznym dzienniku „Berliner Morgenpost” czytamy z kolei: „Jeszcze nigdy prezydent USA nie rozpoczął swojego urzędowania z taką furią i tak bezkompromisowo wprowadzając w życie swoje wyborcze obietnice, jak Donald Trump. W ciągu kilku godzin ogłosił nowe przepisy, których destruktywny charakter wykracza daleko poza USA. Europa musi udzielić odpowiedzi na kurs Trumpa, który uczynił bezprecedensowy amerykański egoizm główną zasadą swojej polityki. Odpowiedzią może być tylko silna i zjednoczona postawa Europy. Europa musi tak samo, jak Trump zdefiniować własne i wspólne cele. A cele te są jasne: wolne rynki dla naszego nastawionego na eksport przemysłu, konsekwentna praworządność, uregulowana migracja, własne zdolności obronne i polityka, która ściąga kajdany z gospodarki bez rujnowania klimatu. Po wyzwaniu rzuconym przez Trumpa nie ma alternatywy dla silnej roli przywódczej Niemiec i Francji. Skłócona i słaba Europa zostanie przez tego szeryfa wygoniona z miasta”.
Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>
Komentator „Koelner Stadt Anzeiger” ocenia: „Łatwo jest demonizować Trumpa i jego wasali, na niewiele się to jednak zdaje. Zamiast tego byłoby pomocnym zrozumienie, co obiecywało sobie po nim tak wielu wyborców, a co u nas w kraju obiecują sobie ludzie z szeregów partii częściowo prawicowo-ekstremistycznej (AfD – red.). Niepokój, inflacja, kryzys mieszkaniowy, lęki egzystencjalne, poczucie niesprawiedliwego traktowania. Wszystko to trucizna. U niektórych dochodzi do tego poczucie, że są osądzani z pozycji moralnych i traktowani jak ciemnogród. Która część z nas jest zbyt arogancka? W jaki sposób polityka może zapewnić więcej sprawiedliwości? Kiedy wymiarowi sprawiedliwości uda się powstrzymywać znanych służbom przestępców od popełniania kolejnych złych czynów albo, gdy zapadnie taka decyzja, dokonywać ich deportacji? W obliczu prezydenta USA, który uznaje tylko siłę i prawo siły, Niemcy muszą przede wszystkim odnaleźć własną siłę” - czytamy.
Dziennik „Neue Osnabruecker Zeitung” ocenia zaś: „Trump ułaskawił wszystkich tych, którzy szturmując Kapitol zaatakowali demokrację, której obronę przyrzekał chwilę wcześniej. Stany Zjednoczone opuszczają Światową Organizację Zdrowia jak i paryskie porozumienie klimatyczne. Wszystko to daje powody do wielkich obaw. Ale samo to nic nie daje. Europa jest sama sobie winna, gdy nie jest dostatecznie przygotowana na nowe upokorzenia z Waszyngtonu. Tym istotniejsze jest, aby teraz zabrać się do pracy. I nie pozwolić się podzielić. Trzeba potrafić dać opór. I przejąć odpowiedzialność. I nie dać się wytrącić z równowagi tym wielkim show zza Atlantyku”.