Indeks Ifo: zmiana trendu?
26 września 2011Niemiecka gospodarka staje przed widmem recesji. Indeks nastrojów w gospodarce ifo spadł we wrześniu po raz trzeci z rzędu. Trzykrotny z rzędu spadek indeksu Ifo oznacza według ekonomistów zmianę trendu. Prognozy przedsiębiorstw wypadają najgorzej od kryzysowego roku 2009. Obecnie jeszcze sytuacja w sferze zamówień nie wygląda źle - stwierdził w poniedziałek (26.09.11) w Monachium ekspert Instytutu Badań nad Gospodarką (Ifo) Klaus Abberger. Dodał jednak, że "najlepszy moment koniunktury już minął - przedsiębiorstwa przygotowują się do jej pogorszenia".
Negatywne skutki programów oszczędnościowych
Powód zahamowania koniunktury ekonomiści widzą w kryzysie zadłużenia, z którym borykają się państwa strefy euro oraz USA. Programy oszczędnościowe negatywnie odbijają się na eksporcie.
Dlatego nie należy spodziewać się "prawie żadnych impulsów zza granicy" - powiedział szef Ifo Hans-Werner Sinn.
Wartość indeksu nastrojów w gospodarce spadła we wrześniu 2011 roku ze 108,7 do 107,5 punktów. Cząstkowy indeks oczekiwań spadł ze 100 do 98 punktów. Oznacza to spadek o 12,7 punktów od lutego 2011.
Wielu ekonomistów spodziewało się jednak jeszcze gorszego wyniku. Zdaniem Carstena Brzeskiego z ING-Banku obecny wynik oznacza, że nie należy obawiać się szybkiego wejścia w fazę recesji. Tymczasem indeks giełdowy DAX w poniedziałek (26.09.11) przybrał na wartości. Spowodowane to zostało spekulacjami na temat pomocy Unii Europejskiej dla sektora finansowego.
Rösler oczekuje "spokojniejszego wzrostu"
Minister gospodarki RFN Philipp Rösler zaprzecza jakoby Niemcy zmierzały w kierunku recesji. Wprawdzie ryzyko znacznie wzrosło, ale jego zdaniem Niemcy znalazły się "w fazie spokojniejszego wzrostu"
Indeks nastrojów w gospodarce Ifo uważany jest za indykator rozwoju koniunktury w Niemczech. Instytut Badań nad Gospodarką (Ifo) co miesiąc przeprowadza ankietę wśród 7 tysięcy niemieckich firm o ich sytuacji i oczekiwaniach.
dapd / Bartosz Dudek
red. odp: Barbara Cöllen