Niemiecka CDU ma nowego szefa. Kim jest Friedrich Merz
22 stycznia 2022Unia Chrześcijańsko Demokratyczna (CDU) ma nowego szefa. Został nim 66-letni Friedrich Merz. Delegaci na wirtualnym kongresie partii wybrali go większością 94,6 procent głosów. Przed świętami Bożego Narodzenia w plebiscycie przeprowadzonym wśród 380 tys. członków partii, pierwszym tego rodzaju wśród chadeków, zwyciężył nad innymi kandydatami – Norbertem Roettgenem i Helge Braunem. Merz jest już trzecim szefem partii, który obejmuje przewodnictwo po tym, jak w grudniu 2018 roku ze stanowiska ustąpiła ówczesna kanclerz Angela Merkel.
– Wiem, jakie zadania stoją przede mną jako dziesiątym przywódcą tej partii od 1948 roku. I bardzo to szanuję – powiedział Friedrich Merz przed kongresem CDU. Gdy po raz pierwszy ubiegał się o to stanowisko w 2018 roku, CDU/CSU kierowała jeszcze rządem federalnym, a CDU miała swoją kanclerz. Teraz partia zajęła w Bundestagu miejsce opozycji, tuż obok prawicowo-populistycznej AfD.
Już pięć lat temu chciał zostać szefem CDU
Merz zapowiedział, że „będzie reprezentował partię w jej całej rozpiętości i zajmie się wszystkimi sprawami, które są dla partii ważne”. Wyraził nadzieję, że uda mu się „zintegrować wszystkich pozostałych w kierownictwie partii w taki sposób, że stanie się ona ponownie obrazem całości”, w której swoje miejsce powinny znaleźć różne idee, poglądy i nurty polityczne.
Teraz Merz otrzymuje władzę, której od dawna pragnął. Ten urodzony w 1955 roku prawnik z dziedziny prawa gospodarczego pochodzi z Sauerland. To rolnicza część najbardziej zaludnionego kraju związkowego Niemiec, Nadrenii Północnej-Westfalii. Jest żonaty i ma troje dorosłych dzieci.
Merz po raz pierwszy ubiegał się o mandat poselski z ramienia CDU w 1994 roku. Już wtedy Angela Merkel i on należeli do różnych obozów w partii. Blisko siebie byli tylko w alfabetycznym zestawieniu deputowanych.
Konserwatywny polityk chce modernizować partię
Merz był wyraźnie bardziej konserwatywny. W walce o przewodnictwo klubu poselskiego w Bundestagu w 2002 roku musiał podporządkować się ambitnej Merkel, aż w końcu w 2004 roku opuścił kierownictwo partii, a pięć lat później Bundestag.
W kolejnych latach robił karierę w biznesie. W 2016 roku został szefem niemieckiego oddziału Blackrock, największej na świecie firmy zarządzającej aktywami. Kiedy w 2018 roku Merkel ogłosiła swoje odejście z funkcji przewodniczącej partii, Merz stanął do wyścigu. Musiał jednak ustąpić miejsca Annegret Kramp-Karrenbauer, a wiosną 2021 roku Arminowi Laschetowi. W partii oboje poparli kurs kanclerz Angeli Merkel.
Merz natomiast zawsze zachowywał dystans i pozostawał krytyczny. Kiedyś powiedział o rządzie Merkel, że jest „kiepski”. Po tym, jak w wyborach parlamentarnych w 2021 roku chadecy osiągnęli słaby wynik, Friedrich Merz próbuje teraz zjednoczyć i zmodernizować partię.
Nowe twarze w zarządzie partii
Na przyszłego sekretarza generalnego CDU Merz zaproponował 46-letniego byłego senatora ds. zdrowia z Berlina Mario Czaję, a na wicesekretarz generalną (stanowisko takie do tej pory nie istniało) 34-letnią posłankę z Badenii-Wirtembergii, Christinę Stumpp. Wśród nowo wybranych członków zarządu partii jest znacznie więcej kobiet niż poprzednio.
W ostatnich tygodniach Merz wielokrotnie odrzucał jakąkolwiek współpracę chadeków z AfD. Opowiedział się też za umożliwieniem adopcji parom homoseksualnym. Jest to w sprzeczności z wcześniejszym stanowiskiem konserwatywnego polityka i oznacza, że również on się zmienia.
Merz, który w pierwszych latach swojej działalności w parlamencie uchodził za jednego z najlepszych mówców, jest przekonanym Europejczykiem. Przed wstąpieniem do Bundestagu od 1989 roku przez pięć lat był posłem do Parlamentu Europejskiego.
Ważne relacje transatlantyckie
Friedrich Merz ma także silne powiązania transatlantyckie. Nikt w kierownictwie CDU nie był w ciągu ostatnich dziesięciu latach w USA częściej niż Merz. Liberalizm gospodarczy tego kraju zachwyca go i kształtuje. – Dobrze byśmy się rozumieli – powiedział w 2020 roku o ówczesnym prezydencie Stanów Zjednoczonych, Donaldzie Trumpie.
Niektórzy w Niemczech pamiętają jeszcze pomysł Merza z „podstawką pod kufel”. W 2003 roku zaproponował, aby deklaracje podatkowe – zamiast na wielostronicowych formularzach – mieściły się na podstawce pod piwo. Nie potrafił jednak powiedzieć, jak zrealizować to w praktyce.
Pierwszy test czeka nowego przewodniczącego CDU pod koniec marca. W Kraju Saary odbędą się wybory do regionalnego parlamentu. Nie wiadomo, czy CDU uda się obronić w tym niewielkim landzie pozycję lidera.