Niemieccy naukowcy alarmują. Nowe dane nt. Odry
21 grudnia 2022Naukowcy z Instytutu Ekologii Wód i Rybactwa Śródlądowego Leibniza (IGB) w Berlinie już w sierpniu jako pierwsi zwrócili uwagę na to, że przyczyną katastrofy na Odrze mogą być toksyczne algi. Ich rozrost był możliwy dzięki dużemu zasoleniu wody, które powodowała działalność człowieka.
IGB regularnie bada wodę w Odrze. We wtorek (20.12.) opublikował nową informację nt. jej stanu, a w niej – dwa kluczowe wnioski.
Za dużo soli
Po pierwsze, w Odrze wciąż utrzymuje się zbyt wysoki poziom zasolenia wody i może się zwiększać. Np. w punkcie poboru próbek we Frankfurcie nad Odrą od połowy listopada przewodność wynosiła ponad 1900 mikrosiemensów na centymetr (microS/cm), a 30 listopada – już ponad 2000 microS/cm. Ogólnie wartości pomiarów są zbliżone do tych z lata.
„Głównym składnikiem ładunku soli jest nadal chlorek sodu, czyli zwykła sól kuchenna. W próbkach wody z dolnej Odry wykryliśmy około 400 miligramów chlorku sodu na litr wody, co stanowi około połowy całkowitej ilości soli w tych próbkach. To są stężenia soli w dolnej Odrze, więc znacznie więcej soli musi być rozpuszczonych w wodzie w górę rzeki. Z tego wnioskujemy, że zrzuty trwają bez przerwy” – wyjaśnia Tobias Goldhammer z laboratorium chemicznego IG.
Wraz ze wzrostem temperatury tak duże zasolenie może spowodować kolejną katastrofę - ostrzegają eksperci.
Pogrom ryb
IGB bada też obecność organizmów żywych w Odrze. Połowy od dziesięcioleci robi połowy tą samą zestandaryzowaną metodą. Ostatni wykazał, że po katastrofie życie w Odrze się nie odbudowuje.
Eksperci złowili o połowę mniej ryb w porównaniu ze średnią z poprzednich lat. Nie udało się złowić ani jednej z gatunku ważnych dla ekosystemu rzek, jak rozpiór i boleń. Złowili kilka karpi. Małże i ślimaki, które filtrują wodę i są pokarmem dla ryb, były w próbach niemal nieobecne.
Spór o prace na Odrze
Niemieccy naukowcy wzywają władze do pilnych działań na rzecz ratowania Odry. Przede wszystkim do wstrzymania prac nad pogłębianiem i poszerzeniem Odry po polskiej, co forsuje rząd w Warszawie.
Prace na Odrze trwają od marca, a kwestia ta od dawna dzieli Polskę i Niemcy. 9 grudnia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nakazał wstrzymać je do czasu rozpatrzenia skargi na decyzję środowiskową Głównego Dyrektora Ochrony Środowiska. Zaskarżyły ją polskie i niemieckie organizacje ekologów oraz ministerstwo środowiska Brandenburgii.
IGB: To zagraża rybom
IGB przestrzega, że rozbudowa Odry będzie obniżać stan wody w tej rzece i przez to sprzyjać wymieraniu ryb. Dodatkowo narazi okoliczne tereny na susze.
„Jeśli przyjrzymy się pośrednim przyczynom katastrofy w Odrze, to niska woda i wyższe czasy retencji wody sprzyjały masowemu rozwojowi glonów. Rozbudowa Odry sprzyjałaby pojawieniu się i trwaniu niskich stanów wody, ponieważ woda będzie wtedy wiosną szybciej spływać do morza. Ten szybszy odpływ dodatkowo prowadzi do jeszcze większej erozji, rzeka staje się coraz głębsza. Poziom wody na terenach zalewowych opadałby wtedy jeszcze bardziej przy niższych przepływach i osuszałby krajobraz" – ostrzega ekolog ryb Christian Wolter z IGB, który od lat trzy razy w roku prowadzi naukowe połowy na Odrze.