Niemcy: Większy nacisk na szukanie nowych mutacji wirusa
18 stycznia 2021Celem takiego działania ma być badanie co najmniej pięciu procent pozytywnych próbek pod kątem możliwych mutacji. – Chcemy mieć lepszą wiedzę o krążących po Niemczech wariantach wirusa – powiedział polityk CDU. Jens Spahn chce, poprzez silniejsze sekwencjonowanie genomów, by władze zyskały więcej jasności co do rozprzestrzeniania się w Niemczech mutacji wirusa, które odnotowano w Wielkiej Brytanii czy RPA.
W ostatnim czasie nie brakowało krytyki pod adresem Niemiec, że w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii czy Danii kwestia ta nie była prawie wcale przedmiotem badań.
Wspomniane mutacje wirusa uchodzą za znacznie bardziej zakaźne. Obawa przed tym, że będą się rozprzestrzeniać, nie pozostanie zapewne bez znaczenia dla zapowiedzianego na wtorek (19.1.2021) spotkania szefów poszczególnych landów z rządem federalnym.
Sekwencjonowane genomów obciąży budżet
Laboratoria otrzymują za dodatkowy nakład pracy, jak i podanie danych, 220 euro za każdą badaną próbkę. „Zakłada się, że do momentu, gdy zakażenia Sars-CoV-2 będą dziennie wynosić średnio do 10 tys. przypadków, laboratoria przeprowadzające wstępną diagnostykę będą kierować do 10 procent pozytywnych próbek do sekwencjonowania genomów. Jeżeli dzienne dane o przypadkach zakażeń będą wyższe niż 10 tys., zostanie to redukowane do pięciu procent” – zapisano w rozporządzeniu.
W przeciwieństwie do pierwszego projektu rozporządzenia, nie podano tym razem, z jakimi wydatkami dla budżetu Niemiec będzie się wiązać takie działanie, bo liczba sekwencjonowania genomów może ulegać znacznym wahaniom. Zaznaczono, że przy założeniu, że dziennie przybywa 25 tys. nowych infekcji, do końca lipca 2021 roku należałoby się liczyć z kosztami rzędu 56 milionów euro.
(RTS/gwo)