Niemcy. Transportowi publicznemu grozi zapaść
13 maja 2020W koronakryzysie autobusy, wagony metra czy kolejki podmiejskiej w Niemczech świecą pustkami. Przewozy takie są dla niemieckiego transportu publicznego (ÖPNV) wyniszczające – pisze SpiegelOnline. Gdyż ÖPNV, który w części jest finansowany z państwowej kasy, a w części ze sprzedaży biletów, nie jest w stanie się utrzymać.
Samochody bezpieczniejsze
Jak pisze SpiegelOnline, według danych agencji doradczej McKinsay& Company, w wielu niemieckich miastach korzystanie z transportu publicznego w czasach pandemii spadło o 70 do 90 procent. Zdaniem ekspertów, im dłużej utrzyma się ryzyko zakażenia, tym trudniej będzie odzyskać zaufanie do przejazdów autobusem czy metrem. Niemcy przesiedli się do samochodów. Jak wynika z badań Instytutu Badań nad Transportem Niemieckiego Centrum Lotnictwa (DLR) prawie wszystkie osoby spośród 1.000 ankietowanych w wieku od 18 do 82 lat stwierdziło, że w prywatnym samochodzie czują się bardziej komfortowo lub tak samo komfortowo jak przed pandemią.
„Obecny rozwój jest niepokojący”
Według Larsa Wagnera, rzecznika prasowego Związku Niemieckich Firm Transportowych (VDV): „Obecny rozwój jest niepokojący”. Transport publiczny stracił 50 procent przychodów z powodu klientów sporadycznych. Na szczęście, jak zapewnia Wagner, z przejazdów nadal korzystają „klienci abonamentowi”.
W całym kraju VDV spodziewa się utraty przychodów w wysokości około pięciu do siedmiu miliardów euro licząc od połowy marca do końca roku. Jeśli rząd nie przyjdzie z pomocą, dojdzie do ograniczeń, co oznacza: mniej pojazdów i mniejsza częstotliwość przejazdów. W ocenie Larsa Wagnera, ponowne pozyskanie liczby użytkowników będzie możliwe tylko wtedy, gdy ludzie nie będą musieli stać tak blisko siebie, jak dotąd. Ale mniejsza liczba pasażerów z kolei oznacza niższe przychody. To błędne koło.
Higiena decydującym czynnikiem
Kluczowym czynnikiem w przywracaniu zaufania do transportu publicznego jest higiena - stwierdza SpiegelOnline. Przystanki i pojazdy muszą być dokładnie czyszczone. Inne środki, takie jak dozowniki ze środkiem dezynfekującym na stacjach i przystankach, są możliwe do wyobrażenia - niezależnie od tego, czy tylko dają uczucie bezpieczeństwa czy je faktycznie zwiększają.
(SpiegelOnline/jar)