Niemcy na ratunek swojej stoczni. „Tysiące miejsc pracy“
28 sierpnia 2024Rząd Niemiec wspólnie z władzami landu Dolna Saksonia zamierza przejąć, za 400 milionów euro, blisko 80 procent udziałów w zmagającej się z poważnym kryzysem stoczni Meyer Werf w Papenburgu.
Dodatkowo władze centralne i landowe mają poręczyć kredyty dla stoczni w wysokości prawie dwóch miliardów euro, jak poinformował w środę (28.08.24) minister gospodarki landu Dolna Saksonia Olaf Lies.
Polityk tłumaczył, że kryzys stoczni zagraża pośrednio i bezpośrednio 20 tysiącom miejsc pracy w Niemczech, stąd potrzeba państwowej interwencji. Dodał, że państwo nie może być jedynie widzem, przyglądającym się kryzysowi stoczni: „Zadaniem, a wręcz obowiązekiem państwa jest przejąć odpowiedzialność”.
Zachować „know-how“
– Obok utrzymania miejsc pracy chodzi też o, aby zachować zdolności i know-how w zakresie budowy statków w Niemczech – wyjaśnił mininster. Zaznaczył, że Meyer Werf jest jednym z pierwszych zakładów w branży, „który zauważył, że napęd oparty o metanol będzie przyszłością przyjaznej klimatowi żeglugi pasażerskiej”.
Minister podkreślił, że warunkiem dla wsparcia ze strony państwa jest dopuszczenie przedstawicieli pracowników do rady nadzorczej oraz pozostawnienie siedziby firmy w Niemczech. Państwo bowiem nie zamierza na stałe pozostać udziałowcem spółki.
Olaf Lies podkreślił, że wciąż nie ma ostatecznej gwarancji, że plan ratunkowy dla stoczni zadziała. Ważne decyzje muszą jeszcze zostać podjęte przez pożyczkodawców, rodzinę Meyerów oraz federalne i stanowe komisje parlamentarne. Był jednak „przekonany, że to się uda”.
Podczas wizyty w ubiegłym tygodniu kanclerz Olaf Scholz zapewnił stocznię o swoim wsparciu. Stocznia, budująca głównie ogromne wycieczkowece, znajduje się w poważnym kryzysie, bo wzrosły ceny energii i surowców. Firma szacuje swoje potrzeby finansowe na ponad 2,7 mld euro do końca 2027 roku.
(AFP/szym)