Miażdżąca opinia Bundestagu nt. służb specjalnych. "Partactwo i ignorancja"
16 maja 2013Komisja śledcza Bundestagu ws. NSU po ponad rocznej pracy na finalnym posiedzeniu stwierdziła kompletne fiasko działalności niemieckiej policji i kontrwywiadu w tropieniu sprawców zamachów i zabójstw tak zwanego Narodowosocjalistycznego Podziemia (NSU).
Jak stwierdzono, służby bezpieczeństwa prowadząc dochodzenie przejawiały wiele uprzedzeń i miały klapki na oczach, podkreślił przewodniczący komisji Sebastian Edathy (SPD) w Berlinie. Zaznaczył, że jest to niegodne państwa prawa i nie może się powtórzyć. Edathy mówił o "wielokrotnym" i "historycznie bezprzykładnym" fiasku zarówno landowych jak i federalnych służb bezpieczeństwa. Służby te w niedostatecznym stopniu wymieniały się informacjami i kompletnie bagatelizowały zagrożenie ze strony prawicowych ekstremistów.
Konsensus ponad partyjnymi podziałami
Zasiadająca w komisji z ramienia SPD Eva Hoegl stwierdziła, że niewyobrażalne zaniedbania służb są gorzkim wnioskiem, bo okazało się, że prawicowy ekstremizm był przez lata bagatelizowany w całych Niemczech. - Musimy wynieść z tego naukę - powiedziała posłanka SPD.
Petra Pau z Partii Lewicy stwierdziła, że podczas przesłuchań i analizy faktów "otwierały się otchłanie". Wolfgang Wieland z Zielonych mówił o” totalnym fiasku naszych służb bezpieczeństwa na wszystkich szczeblach".
- Architektura bezpieczeństwa RFN w przypadku NSU okazała się być tak trwała jak fabryka butów w Kambodży - powiedział Wieland. Podkreślił, że komisja śledcza nie dopatrzyła się jednak żadnych oznak tego, by państwowe służby świadomie kryły działalność prawicowych ekstremistów.
Będzie 1000-stronicowy raport
Członkowie komisji apelowali, aby w zasadniczy sposób zreformować system władz bezpieczeństwa i zmienić system szkoleń policyjnych. Szczegółowe uwagi na ten temat zawarte będą w końcowym raporcie komisji, który będzie miał objętość ponad 1000 stron.
Bundestag powołał komisję 26 stycznia 2012 roku w celu wyjaśnienia przestępstw tak zwanego Narodowosocjalistycznego Podziemia. Członkom bojówki NSU zarzuca się dokonanie zabójstw 10 osób i napady na banki. Domniemana członkini tzw. „tria z Zwickau” Beate Zschaepe stoi obecnie przed sądem w Monachium wraz z czterema osobami oskarżonymi o wspieranie działalności NSU:
Instytut ds. walki z Rasizmem
Na ostatnim posiedzeniu komisji śledczej pełnomocniczka rządu RFN ds. ofiar NSU Barbara John domagała się wyciągnięcia daleko idących konsekwencji z niedociągnięć i błędów w pracy służb bezpieczeństwa i sformułowania wewnętrznych standardów jakości ich w pracy, aby zapobiegać błędom we współpracy tych służb. Domaga się ona także archiwizacji dokumentów zebranych przez komisję śledczą i wykorzystania ich do dalszej weryfikacji i celów szkoleniowych. Opowiada się ona także za stworzeniem Instytutu ds. Walki z Rasizmem
dpa / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek