Merkel: utrzymamy prawo do azylu
4 października 2015Wygląda na to, że za kadencji kanclerz Merkel osłabienie prawa do azylu, zagwarantowanego w niemieckiej Ustawie Zasadniczej, nie ma szans powodzenia. W wywiadzie dla rozgłośni Deutschlandfunk Angela Merkel oświadczyła, że jest ono "nienaruszalne".
Nie trzeba zmieniać konstytucji
Większość osób ubiegających się w Niemczech o azyl i tak może powołać się na konwencję genewską dotyczącą statusu uchodźcówz 1951 roku, podkreśliła kanclerz Merkel. Dlaczego zmiany w Ustawie zasadniczej są niepotrzebne.
Zdaniem Angeli Merkel problemy związane z napływem uchodźców należy potraktować z powagą na jaką zasługują i jednocześnie starać się wpłynąć na ich kształt i charakter.
W praktyce oznacza to konieczność przyspieszenia procedury azylowej, uszczelnienie granic zewnętrznych Unii Europejskiej i wprowadzenie "sprawiedliwego podziału" uchodźców w państwach członkowskich UE.
Niemiecka kanclerz przyznała, że uporanie się z kryzysem migracyjnym zajmie wiele czasu i będzie wymagać dużego wysiłku.
Różnice zdań w unii CDU/CSU
Jeszcze przed wspomnianym wyżej wywiadem kanclerz Merkel dla radia Deutschlandfunk przewodniczący CSU Horst Seehofer odrzucił propozycję ograniczenia konstytucyjnego prawa do azylu, z którą wystąpił minister finansów w rządzie krajowym Bawarii Markus Söder.
Seehofer podkreślił, że ograniczenie liczby uchodźców nie wymaga wprowadzenia zmian w konstytucji. Tymczasem Söder uznał, że jest to konieczne, ponieważ w inny sposób nie da się zmniejszyć napływu migrantów. "Jestem przekonany, że do tego dojdzie i będziemy mówić o konstytucyjnym prawie do azylu", powiedział bawarski minister finansów w ywiadzie dla "Passauer Neue Presse".
Propozycje Södera zdecydowanie odrzucili wcześniej politycy z partii SPD i Zielonych jako "nie do przyjęcia". Teraz spotkały się z jasną odmową czołowych polityków z CDU i CSU.
dpa, Dradio.de / Andrzej Pawlak