1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Merkel ostro o Polsce: nie możemy milczeć

29 sierpnia 2017

Angela Merkel nadzwyczaj ostro skrytykowała działania rządu w Warszawie. Przypomniała, że praworządność to podstawa europejskiej współpracy.

https://p.dw.com/p/2j16H
Deutschland PK Merkel
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/B. von Jutrczenka

Kanclerz Niemiec Angela Merkel w niespodziewanie ostrych słowach odniosła się do sytuacji politycznej w Polsce. Podczas swojej dorocznej letniej konferencji prasowej w Berlinie Merkel powiedziała, że zarzuty łamania praworządności w Polsce to poważny temat, „bo zasady praworządności stanowią warunek współpracy w Unii Europejskiej”.

Nie możemy milczeć

Merkel dodała, że bardzo zależy jej na dobrych stosunkach z Polską, ale nie za wszelką cenę.

- Nie możemy milczeć i nic nie mówić, tylko po to, aby uniknąć sporu. Tu chodzi przecież o podstawy kooperacji w Unii - stwierdziła. Niemiecka kanclerz zaznaczyła, że dyskusji o praworządności nie powinno łączyć się z rozważaniami o jedności Europy. - Unia Europejska nie byłaby już Unią, gdybyśmy mieli jedność kosztem praworządności - powiedziała.

Angela Merkel stwierdziła też, że bardzo poważnie traktuje to, co na temat sytuacji w Polsce ma do powiedzenia Komisja Europejska. Kanclerz Niemiec dodała, że przeprowadzi szeroką dyskusję na ten temat z przewodniczącym Komisji Jean-Claudem Junckerem, który jutro (30.08.2017) przyjeżdża do Berlina.

Polska pod lupą KE

Pod koniec lipca Komisja Europejska wszczęła przeciwko Polsce postępowanie dyscyplinujące w sprawie ustawy o ustroju sądów powszechnych. Władze w Warszawie twierdzą jednak, że przeprowadzane reformy są zgodne ze standardami europejskimi, a Komisja nie ma kompetencji, by je oceniać. Jeżeli sporu między Warszawą a Komisją nie uda się załagodzić, sprawa może trafić przed Trybunał Sprawiedliwości UE. Zlekceważenie jego wyroku może oznaczać dla Polski duże kary finansowe. Już w ubiegłym roku Komisja rozpoczęła przeciwko Polsce postępowanie w związku z kontrowersyjną reformą Trybunału Konstytucyjnego. Może się ono skończyć uruchomieniem artykułu 7. unijnych traktatów, który przewiduje możliwość odebrania Polsce prawa głosu w Radzie.

Zmiana tonu w Berlinie

Ostry ton wypowiedzi Angeli Merkel pod adresem władz w Polsce to nowość. Dotychczas niemiecka kanclerz była dość wstrzemięźliwa w otwartej krytyce rządu Prawa i Sprawiedliwości. W urzędzie kanclerskim wiedziano bowiem, że paradoksalnie może to wzmocnić polski rząd, wyraźnie grający na niemieckich resentymentach. W ostatnich miesiącach w nieoficjalnych wypowiedziach niemieckich dyplomatów słychać było jednak coraz większe zniecierpliwienie postępowaniem PiS-u. Słowa Merkel o tym, że nie można dłużej milczeć i unikać konfliktu za wszelką cenę, mogą świadczyć o tym, że dla Berlina miarka się przebrała.

Wojciech Szymański, Berlin