Mamy Cię, oglądałeś porno! Nowe oszustwo w internecie
13 marca 2019"Przejęliśmy kontrolę nad kamerą w twoim komputerze, mamy film na którym widać, jak oglądasz filmy pornograficzne”. Maila z taką treścią dostało w ostatnich miesiącach tysiące mieszkańców Niemiec. Nadawcy grozili, że opublikują rzekomo kompromitujące nagrania, jeśli ich ofiara nie zapłaci haraczu. Transakcja miała być dokonana w bitcoinach – internetowej kryptowalucie.
W rzeczywistości żadne nagrania nie istniały, a oszuści wcale nie przejęli kontroli nad kamerami, choć teoretycznie jest to możliwe. Chodziło o zwykłą próbę szantażu i wyłudzenia pieniędzy. Niemiecka policja zidentyfikowała właśnie jednego z podejrzanych o rozsyłanie wiadomości. To siedemnastolatek z Bremy. W jego pokoju w domu rodziców zabezpieczono materiał dowodowy – podała policja.
Z ustaleń śledczych wynika, że w przypadku siedemnastolatka nikt nie dał się nabrać i nie zapłacił. Zdaniem policji chłopak jest jednak jednym z wielu działających niezależnie od siebie sprawców wykorzystujących tę samą metodę. W samej Bawarii, na południu Niemiec, policji zgłoszono 3200 takich przypadków.
Podejrzany siedemnastolatek nie odniósł się do zarzutów. Po przesłuchaniu został oddany w ręce rodziców.
szym (afp)