„Made in China“ – bez Chińczyków!
21 lipca 2013Chiny przestały być dla niemieckich koncernów tym, czym były przed dziesięcioma laty. Wtedy przenoszono produkcję do Kraju Srodka ze względu na koszty produkcji. Tymczasem rosną one teraz w Chinach. – To, co obecnie dzieje się w Chinach, znamy z Niemiec lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych – mówi w rozmowie z Deutsche Welle Robert van Loosen, szef działu marketingu firmy Fackelmann. Wraz ze wzrostem uprzemysłowienia w Chinach zastępuje się ludzi maszynami, które produkują wydajnie - wyjaśnia.
Niemiecki producent akcesoriów kuchennych kiedyś stawiał w Chinach przy maszynie trzech pracowników, dzisiaj w tym samym miejscu stoją trzy maszyny. Firma Fackelmann otworzyła w 1987 roku najpierw biuro handlowe w Chinach, a w 2000 roku zakład produkcyjny. Lecz warunki produkcji zmieniły się i wielu zachodnich producentów, takich jak Fackelmann stanęło przed dylematem: albo zostać i stawić się nowej sytuacji inwestując i modernizując zakłady produkcyjne, albo przenieść produkcję z powrotem do kraju.
Chiny zmieniają się z rynku taniej produkcji na rynek konsumencki
- Niektórzy producenci zachodni nie zauważyli jeszcze jak zmienili się sami Chińczycy jako partnerzy w biznesie - zaznaczyła w rozmowie z Deutsche Welle konsultantka ds. zarządzania Therese Geulen. – W tym zakresie pojawiają się problemy. Chińscy biznesmeni są pewni siebie, a administracja państwowa w Chinach bardzo im sprzyja – wyjaśnia Fackelmann. Chiny stają sią bowiem rynkiem zbytu dla wyrobów firm zagranicznych. Firma Fackelmann produkuje w Chinach dla chińskich odbiorców m.in. wykałaczki, muchołapki, foremki do pieczenia itd.
Lecz Chiny stają się mało atrakcyjne jako miejsce taniej produkcji, wyjaśnia Christoph Zanckert z Instytutu Frauenhofera na Rzecz Rozwoju Systemów i Innowacji Badań (ISI) w Karlsruhe. – Teraz interesujący jest w Chinach rosnący rynek, zaznacza. Podobnie ocenia to szef marketingu firmy Fackelmann van Loosen. – Obecnie sami sprzedajemy nasze wyroby w Chinach, mówi. Z tego właśnie powodu, wiele niemieckich przedsiębiorstw decyduje się na dalszą produkcję w Chinach, szczególnie tam, gdzie są sprzyjające warunki.
Christoph Zancker z Instytutu Frauenhofera nie zauważył jeszcze, że coraz częściej przenosi się produkcję z Chin do Niemiec. Koszty produkcji akcesoriów kuchennych firmy Fackelmann w Chinach zbliżyły się bowiem do kosztów produkcji w Niemczech.
Niemieccy producenci stają się teraz ostrożniejsi z przenoszeniem produkcji za granicę.
Jansen Klaus / Barbara Cöllen
red. odp.: Iwona D. Metzner