„Kwestia rozstrzygnięta”. Polska na konferencji ws. Ukrainy
12 czerwca 2024Swoją deklaracją o rozpoczęciu negocjacji członkowskich z Ukrainą do końca czerwca br. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen rozpaliła dyskusję o przyśpieszenie procesu akcesji.
Obecny na konferencji szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski skomentował: – Ukraina jest zaawansowana w implementacji przepisów unijnych. Dzięki temu Polska nie miała dużych problemów, by przyjąć tylu uchodźców.
Sikorski: Kwestia jest rozstrzygnięta
Nad Ukrainą ciągle wisi jednak „hydra korupcji”, a walka z nią to, w opinii Sikorskiego, główne wyzwanie na drodze do członkostwa w UE. – Nie zmarnujcie szansy. Po wojnie będzie jeszcze trudniej – apelował do Ukrainy.
W wypowiedzi dla DW Sikorski obala spekulacje na temat rozpoczęcia negocjacji członkowskich z Ukrainą: – Kwestia jest rozstrzygnięta. Skoro przewodnicząca Komisji Europejskiej mówi, że będzie rozpoczęcie negocjacji, to znaczy, że musi mieć przesłuchy, że Rada Europejska jednogłośnie zdecyduje o rozpoczęciu negocjacji.
Polska nie tylko bilateralnie wspiera Ukrainę w jej drodze do UE. Odegra zapewne w tym procesie rolę głównego negocjatora, tym bardziej że przejmuje prezydencję w UE na początku 2025 r.
NATO gwarantem pokoju
Co do wejścia Ukrainy do NATO, stawka jest znacznie wyższa – zauważył w rozmowie z DW Radosław Sikorski. Przypomniał art. 5 Paktu Północnoatlantyckiego, czyli klauzulę o wspólnej obronie: – To nie jest już pytanie o instytucjonalną przynależność, ale kwestia tego, czy jesteśmy gotowi dać danemu krajowi prawdziwe gwarancje bezpieczeństwa. A jeżeli zostanie zaatakowany, czy jesteśmy gotowi na rzecz tego kraju iść na wojnę. Nie wiem, póki co, czy wśród obecnych członków Sojuszu mamy taki konsensus.
Na pytanie DW, czy to członkostwo w NATO ocaliło Polskę przed agresją Rosji Putina, minister argumentował: - Polskie społeczeństwo i elity miały w latach 90. żelazną determinację, by wejść do Zachodu nie tylko kulturowo, ale i instytucjonalnie. A w tamtym czasie na Ukrainie nie było takiej determinacji. Dzięki temu Polska jest w NATO i w Unii, i okrzepła w tych rolach. A Ukraina dopiero musi o to walczyć. To była wielka mądrość pokolenia Solidarności.
Polskie miasta i biznes aktywni na Ukrainie
W konferencji w sprawie odbudowy Ukrainy uczestniczy 70 krajów. Także około 100 delegatów z Polski: polityków i samorządowców, przedstawicieli biznesu i organizacji wspierających społeczeństwo obywatelskie.
– Polska jest widoczna. Mamy największą jak dotychczas reprezentację na tego typu konferencji. Chcemy podkreślić nasz potencjał w odbudowie Ukrainy. Dlatego Polska przyjechała do Berlina z ogromną ofertą: wsparcia handlu, organizacji szkoleń i pomocy rozwojowej – mówi DW Paweł Kowal.
Szef rządowej Rady ds. Współpracy z Ukrainą wskazuje na zadania do wykonania: – Głównym motorem integracji Ukrainy z Unią Europejską będą samorządy. Budując pomosty między miastami, przygotowują Ukrainę do akcesji do Unii.
Konkretnie chodzi o miękkie projekty jak bilateralne szkolenia, wymiana organizacji pozarządowych i think tanków, partnerstwo miast: Warszawy i Poznania z Charkowem, Wrocławia i Krakowa z Kijowem czy Rzeszowa z Konotopem.
– Ukraina to dla Polski ważny rynek. Kilkadziesiąt polskich firm działa na Ukrainie – przypomina Kowal. Polska jest w UE liderem eksportu towarów do Ukrainy. Ukraińskie towary stanowią zaledwie 1,3 proc. w imporcie Polski. W tym samym czasie Polska sprzedaje na Ukrainę prawie trzy razy więcej – wynika ze statystyk GUS. W roku 2023 bilans handlu Polski z Ukrainą wyniósł 31,4 mld złotych.
Pytany o konflikt polsko-ukraiński i protesty rolników i kierowców Radosław Sikorski apelował o solidarność także z Polską: - Pomoc wojskowa i humanitarna płynęła na Ukrainę non stop pomimo protestów na granicy. Unia wpuściła zboże ukraińskie do wspólnoty bez restrykcji, ale większość tego zboża zalegała w Polsce. Solidarność wobec Ukrainy jest wartością, ale jej koszty nie zostały podzielone równo w UE.
Kluczem do odbudowy Ukrainy jest Podkarpacie. – Wszyscy donorzy wiedzą, że nie da się rozbudować transportu do Ukrainy bez Rzeszowa i współpracy transgranicznej. To musi być prawdziwy hub. Będzie też otwarte nowe przejście graniczne między Polską a Ukrainą – podkreśla Kowal.
Przed rozpoczęciem berlińskiej konferencji nominację do międzynarodowej Biznesowej Rady Doradczej dla Ukrainy (BAC) odebrał szef Konferedacji Lewiatan Maciej Witucki. Rada współpracuje z rządem Ukrainy np. w zakresie priorytetowych kierunków inwestycji i dyskutuje nad kryteriami przyznawania funduszy dla Ukrainy, z puli 150 mld euro.
– Musimy wykorzystać tę szansę na uściślenie relacji społecznych i biznesowych – mówi DW polski ambasador w Niemczech Dariusz Pawłoś. W jego Polska powinna odegrać pomostową rolę w odbudowie Ukrainy: – Polskie władze wspomagają Ukrainę od pierwszego dnia wojny. Nas kraj przyjął bez wahania 2 mln uchodźców. Jesteśmy państwem tranzytowym i nie dzieli nas z Ukraińcami bariera kulturowa ani językowa. Wiele polskich film od lat inwestuje na Ukrainie, a samorządy współpracują z regionami partnerskimi.
Berlińska dwudniowa konferencja ws. odbudowy Ukrainy (Ukraine Recovery Conference 2024) to już trzecie wydarzenie tej rangi, ale pierwsze na terytorium kraju UE. Organizowane jest spólnie przez Ukrainę i Niemcy. Nie jest to konferencja darczyńców, ale raczej forum wymiany i mobilizacji wsparcia na rzecz odbudowy i reform Ukrainy.