Nikt nie jest bezpieczny przed ekstremalnymi opadami deszczu
17 września 2024Z powodu rosnącego niebezpieczeństwa powodzi organizacje samorządowe apelują o większe wsparcie ze strony rządu federalnego i krajów związkowych. „Wraz ze wzrastającymi temperaturami takie sytuacje będą się zdarzać coraz częściej” – powiedział badacz klimatu Hermann Lotze-Campen w telewizji publicznej ZDF we wtorek (17.09.2024).
Szef działu odporności klimatycznej w Poczdamskim Instytucie Badań nad Wpływem Klimatu (PIK) wyjaśnił, że wyższe temperatury nad oceanami prowadzą do większej ilości opadów. „Prawdopodobieństwo wystąpienia tych ekstremalnych zjawisk będzie coraz większe” – stwierdził badacz, odnosząc się do konsekwencji zmian klimatu spowodowanych przez człowieka.
Komentując obecne ulewne deszcze i następujące po nich powodzie w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, klimatolog ostrzegł: „Nikt nie powinien czuć się bezpiecznie, zwłaszcza w przypadku tak ekstremalnych opadów”. Można mieć tylko nadzieję, że wszystkie gminy wyciągną wnioski z tych doświadczeń i na przykład zbudują tamy, stworzą zbiorniki retencyjne lub obszary zalewowe na wypadek powodzi.
Nieuchronne konsekwencje zmian klimatycznych
„Pewne jest, że w wyniku ocieplenia klimatu ekstremalne opady deszczu będą zarówno intensywniejsze, jak i częstsze” – potwierdził inny badacz z PIK Stefan Rahmstorf w wywiadzie dla ARD. Naukowcy już od dłuższego czasu przed tym ostrzegają. Wezwał do dodatkowych wysiłków w walce ze zmianami klimatycznymi, ponieważ „stabilny i lepiej przewidywalny klimat będzie możliwy tylko wtedy, gdy emisje CO2 spadną do zera netto”.
„Wpływ ludzi na zmiany klimatyczne i konsekwencje tego w ostatnich latach nasilają się w przerażający sposób” – podkreślił dyrektor New Climate Institute, Niklas Höhne, we wtorek (17.09.2024) w rozgłośni Deutschlandfunk. Jak podkreślił: „Obecna katastrofa powodziowa jest tego wyraźnym znakiem”.
Coraz częstsze katastrofy
– Owszem, intensywne opady deszczu występowały także w przeszłości, jednak te zdarzenia nie miałyby miejsca z taką intensywnością i częstotliwością, gdybyśmy nie podsycali zmian klimatycznych emisjami gazów cieplarnianych, spalaniem węgla i gazu – powiedział Niklas Höhne. Dlatego ludzkość musi „przygotować się na to, że w przyszłości takie sytuacje będą się zdarzać coraz częściej”.
Badacz ostrzegł przed koncentrowaniem się tylko na działaniach służących dostosowaniu się do skutków zmian klimatycznych. Chociaż są one niezbędne, musimy również „jak najszybciej zrezygnować z węgla, ropy i gazu. W przeciwnym razie zbudujemy teraz groblę, a za dziesięć lat będziemy musieli zbudować kolejną, a potem jeszcze jedną – ostrzegł.
(AFP/jar)
Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!