Klimat. Ludzie ogrzewają Ziemię historycznie szybko
5 czerwca 2024Rok globalnych rekordów temperatury – w każdym miesiącu, a Ziemia nagrzewa się w coraz szybszym tempie; dwa raporty na temat zmian klimatu wskazują na wysoce niepokojący rozwój sytuacji. Maj był 12. z kolei miesiącem, w którym średnia temperatura na Ziemi osiągnęła rekordową wartość dla danego miesiąca, o czym poinformowała unijna służba ds. zmian klimatu Copernicus.
Według opublikowanego dziś (5.06.2024) raportu Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IGCC) globalne ocieplenie spowodowane działalnością człowieka wzrosło ostatnio szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, odkąd zaczęto rejestrować dane na ten temat.
Gorąca dekada
Tylko w ciągu ostatniej dekady (2014-2023) temperatura na Ziemi wzrosła o około 0,26 stopnia Celsjusza wskutek działalności jej mieszkańców. Jest to rekord zarejestrowany za pomocą urządzeń pomiarowych w porównaniu z danymi pochodzącymi z XIX wieku, jak pisze w magazynie „Earth System Science Data” grupa naukowców kierowana przez Piersa Forstera z Uniwersytetu w Leeds. Dekadę wcześniej (2004-2013), jak wynika z ustaleń badaczy z tej samej uczelni, wzrost globalnej temperatury wynosił około 0,20 stopnia Celsjusza.
Warto zauważyć, że te rekordowe wartości uwzględniają fakt, że zjawiska szczególne, jak ocieplające naturalny klimat El Niño, odegrały ostatnio większą rolę. W raporcie IGCC stwierdzono, że wzrost temperatury jest spowodowany z jednej strony wysokimi emisjami gazów cieplarnianych, podczas gdy z drugiej strony zmniejszyła się ilość chłodzących aerozoli w atmosferze. Na przykład zawartość aerozoli siarczanowych w atmosferze gwałtownie spadła w wyniku nowych przepisów dotyczących czystszych paliw używanych w żegludze morskiej.
Najwyższy poziom w historii
Nawet jeśli nowe rekordy temperatury nie będą się powtarzać, na przykład z powodu złagodzenia El Niño, to trend zmian klimatycznych spowodowanych przez człowieka będzie trwał tak długo, jak długo będą wytwarzane gazy cieplarniane.
Dyrektor programu Copernicus Carlo Buontempo podkreślił: „Chociaż ta sekwencja rekordowych miesięcy zostanie w pewnym momencie przerwana, ogólna sygnatura zmian klimatu pozostanie i nie widać żadnej zmiany tego trendu”.
Według danych z programu Copernicus maj był o 1,52 stopnia Celsjusza cieplejszy niż okres od 1850 do 1900 roku, czyli przedindustrialny okres referencyjny. Średnia temperatura na Ziemi w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy – od czerwca 2023 do maja 2024 roku – również osiągnęła najwyższy poziom w historii: była o 1,63 stopnia Celsjusza wyższa od poziomu sprzed epoki przemysłowej.
Sekretarz Generalny ONZ António Guterres wezwał w związku z tym społeczność międzynarodową do szybszego działania, tak jak robił to już wielokrotnie: „Bijemy rekordy globalnej temperatury i zbieramy ponure żniwo. To okres kryzysu klimatycznego. Teraz jest właściwy czas na zmobilizowanie się, podjęcie właściwych działań i realizowanie przyjętych ustaleń”.
Mały promyk nadziei
Według raportu IGCC ludzie mogą wyprodukować około 200 mld ton CO2, zanim globalne ocieplenie osiągnie na stałe 1,5 stopnia Celsjusza. Odpowiada to mniej więcej pięcioletnim obecnym emisjom. Zakres szacunków jest jednak wysoki i rozciąga się od 100 do 450 mld ton. Utrzymuje się jednak mały promyk nadziei. Są dowody na to, że „wzrost emisji CO2 spowolnił się w ostatniej dekadzie w porównaniu do lat 2000”, pisze zespół autorów z Uniwersytetu w Leeds. W zależności od podjętych decyzji, obecna dekada może przynieść odwrócenie niektórych wartości.
Raporty IGCC są publikowane od 2023 roku. Wiarygodnym źródłem naukowych informacji o klimacie jest Światowa Rada Klimatyczna Narodów Zjednoczonych (IPCC). Ponieważ jednak IPCC nie planuje wydać kolejnej dużej oceny zachodzących zmian wcześniej niż w 2027 roku, powstała luka, którą ma wypełnić raport IGSC. Tym razem został on opracowany przez 57-osobowy zespół badawczy z 42 instytucji z 15 krajów.
Unijny progarm Copernicus regularnie publikuje dane dotyczące temperatury powierzchni Ziemi, pokrywy lodu morskiego i opadów. Opierają się one na analizach generowanych komputerowo, które obejmują miliardy pomiarów z satelitów, statków, samolotów i stacji pogodowych na całym świecie. Wykorzystane dane sięgają 1950 roku, przy czym dostępne są częściowo również wyniki pochodzące z lat wcześniejszych.
(DPA/jak)
Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!