Katastrofalne straty w Australii. Raport o stanie środowiska
19 lipca 2022W ciągu ostatnich pięciu lat liczba zagrożonych gatunków w Australii wzrosła osiem procent. Ponadto w związku ze zmianami klimatycznymi wciąż wzrasta presja na wszystkie ekosystemy na kontynencie. To niektóre z dramatycznych wniosków z niecierpliwie oczekiwanego raportu o stanie środowiska z 2021 roku. Spis przeprowadzany co pięć lat został opublikowany przez Departament Środowiska w Canberze.
Australijska przyroda cierpi
Ponad 30 ekspertów spędziło dwa lata na zbieraniu danych dotyczących wszystkich aspektów australijskiego środowiska. Badacze doszli do szokującego wniosku, że od czasów kolonizacji w 1788 roku wyginęło w Australii 39 gatunków ssaków - więcej niż na jakimkolwiek innym kontynencie. Jednocześnie 80 procent z blisko 400 gatunków ssaków w tym kraju żyje wyłącznie tam, w tym koale, wombaty i składający jaja dziobak australijski.
Tylko od publikacji ostatniego raportu w 2016 roku 17 gatunków ssaków, 17 gatunków ptaków i 19 gatunków żab zostało dodanych do listy gatunków zagrożonych lub zostało obecnie uznanych za „zagrożone wyginięciem”. W sumie w ostatnich pięciu latach liczba zagrożonych gatunków zwierząt i roślin wzrosła z 1774 do 1918.
Według raportu jedną z głównych przyczyn jest utrata naturalnych siedlisk. W latach 2000-2017 w Australii wykarczowano około 7,7 mln hektarów ziemi. Ale niszczycielskie pożary buszu z lat 2019-2020 dotknęły także poważnie świat zwierząt i roślin. „Ogólnie rzecz biorąc stan środowiska i kierunek jego rozwoju są złe i wciąż się pogarszają z powodu rosnącej presji związanej ze zmianami klimatycznymi, utratą naturalnych warunków, gatunkami inwazyjnymi oraz zanieczyszczeniami i wydobyciem surowców” – wynika z raportu. Ma to negatywny wpływ nie tylko na zdrowie ludzi, ale także na poziom ich życia oraz rozwój kulturowy i duchowy.
Coraz więcej apeli o nową politykę klimatyczną
Naukowcy, grupy ekologiczne i media w Australii wyniki raportu określiły mianem „szokujących”, mówili też o katastrofalnych stratach dzikiej fauny i siedlisk. Ich zdaniem raport powinien być pobudką dla rządu do zwiększenia redukcji CO2, aby ograniczyć zmiany klimatyczne. Należy zmienić przepisy dotyczące ochrony siedlisk zwierząt i zainwestować więcej środków w ochronę gatunków.
Konserwatywny rząd premiera Scotta Morrisona, który został odwołany w maju i znalazł się wcześniej pod pręgierzem krytyki za bierne stanowisko w sprawie ochrony środowiska, otrzymał raport już w grudniu 2021 roku. Jednak wstrzymał jego publikację ze względu na zbliżające się wybory powszechne. Z kolei nowy rząd Partii Pracy pod przewodnictwem premiera Anthonego Albanese'a uczynił walkę ze zmianami klimatycznymi głównym punktem swojego programu.
Minister środowiska Tanya Plibersek powiedziała, że raport jest odzwierciedleniem „ponad dekady bezczynności i świadomej ignorancji”. „Jeśli będziemy kontynuować to, co robimy, zobaczymy więcej zagrożonych gatunków, zobaczymy częściej wysychające rzeki, zdegenerowane krajobrazy, umierające rafy koralowe” – powiedziała dziennikarzom. Jak stwierdziła szefowa resortu środowiska, Australia wciąż nie prowadzi zrównoważonej polityki klimatycznej.
(DW/jar)