Katastrofa w Dreźnie. Do Łaby runął most
11 września 2024Do katastrofy doszło w nocy, krótko po godzinie 3. Do wody runęło około stu metrów mostu Caroli, jednej z najważniejszych przepraw Drezna, łączącej zabytkowe stare miasto z dzielnicą Neustadt. Jak podaje straż pożarna, na trzyczęściowym moście uszkodzona została tzw. nitka C, po której kursują tramwaje. Ostatni tramwaj przejechał po niej zaledwie 18 minut przed zawaleniem konstrukcji.
Stumetrowy odcinek mostu leży teraz w Łabie i blokuje kanał żeglugowy rzeki. Według władz Drezna inne części mostu są poważnie zagrożone zawaleniem. Jak informuje stacja MDR, drugi segment mostu również się ugiął. W katastrofie nikt nie zginął ani nie został ranny. Służby apelują, aby unikać rejonu katastrofy.
Zagrożenie życia
Wybudowany w latach 70. XX wieku most był od 2019 roku remontowany. Nie wiadomo jeszcze, czy zawalenie się przeprawy związane jest z pracami remontowymi. „Nie można było przewidzieć, że stan przeprawy C będzie tak zły, że się zawali” – powiedział stacji MDR Holger Kalbe z drezdeńskiego Urzędu Dróg i Inżynierii Lądowej. Rzecznik straży pożarnej dodał, że „istnieje poważne zagrożenie życia i niebezpieczeństwo zawalenia się” reszty mostu. Dodatkowo, na przyczółku przeprawy od strony Starego Miasta powstało pęknięcie na długości ok. jednego metra.
Cały obszar wokół mostu Caroli, w tym federalna droga wodna na Łabie, ścieżka rowerowa wzdłuż tej rzeki i brzegi tarasu, pozostaną całkowicie zamknięte do odwołania. Użytkownicy dróg muszą spodziewać się znacznych utrudnień. Pracownicy parowca „Meißen”, który jest zacumowany tuż za zawalonym mostem, pracują nad zabezpieczeniem jednostki. Na krawędziach zawalonego betonowego odcinka utworzył się silny prąd.
Drezno odcięte od ciepła
Przez most przebiegały rury ciepłownicze. Ponieważ zostały uszkodzone, dostawy ciepła w mieście zostały przerwane. Przedsiębiorstwo energetyczne Sachsenenergie ogłosiło, że intensywnie pracuje nad przywróceniem dostaw ciepła dla całego miasta poprzez nienaruszone odcinki rur. Ogromne ilości gorącej wody są już wytwarzane i uzupełniane z magazynów, na przykład w elektrowni Reick, w celu ustabilizowania ciśnienia w systemie ciepłowniczym. W wyniku zawalenia się części mostu w nocy duże ilości gorącej wody wylały na tarasy nad Łabą. Część z nich stoi pod wodą.
Winna korozja?
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Urzędzie Miasta Drezna w środę rano Holger Kalbe z Urzędu Dróg i Inżynierii Lądowej powiedział, że prawdopodobną przyczyną zawalenia mostu mogła być korozja. Podejrzewa on, że w czasach NRD doszło do masowego przedostania się chlorków. Niewykluczone że „chlorki wniknęły masowo w miejscu (pylonu) i doprowadziły do korozji zbrojenia wewnątrz mostu” – powiedział Kalbe. Jest to jednak tylko przypuszczenie, które należy zweryfikować, dodał.
(DPA, MDR/stef)
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>