Jest raport inspektorów ONZ ws. masakry w Syrii
16 września 2013Chodzi o sarin - gaz paralityczno-drgawkowy. Do ataku chemicznego użyto rakiet ziemia-ziemia - ustalili inspektorzy.
Według rządu USA w ataku zginęło ponad 1400 osób. Na pierwszej stronie raportu przekazanego sekretarzowi generalnemu ONZ Ban Ki Moon'owi zawarta jest informacja, że w czasie trwania konfliktu w Syrii użyto broni chemicznej "w stosunkowo dużym zakresie".
Sarin należy do najniebezpieczniejszych gazów bojowych - jest bezbarwny, bezwonny i pozbawiony smaku. Do wywołania śmierci wystarczy półmiligramowa dawka tej substancji.
Odpowiedzialność za użycie broni chemicznej 21 sierpnia USA i ich sojusznicy obarczają rząd Syrii. Waszyngton i Paryż grozili odwetowym atakiem wojskowym. Decyzję tę zawieszono jednak po tym, jak Rosja zaproponowała, by syryjski arsenał broni chemicznej oddać pod międzynarodową kontrolę i zniszczyć.
Raport inspektorów ONZ uważany jest za podstawę do dalszych obrad Rady Bezpieczeństwa ONZ. Inspektorzy, którzy w sierpniu odwiedzili miejsce masakry, nie mieli jednak uprawnień, by orzec która ze stron konfliktu odpowiada za użycie broni chemicznej.
Równolegle do tej ekspertyzy, inni eksperci badają doniesienia na temat użycia broni chemicznej w Syrii w 14 innych przypadkach, do których miało dojść od końca 2011 roku. Inaczej niż w przypadku ataku 21 sierpnia, syryjski rząd nie zgodził się jednak na wizytację inspektorów na domniemanym miejscu zbrodni.
AFP / Bartosz Dudek
red. odp.: Elżbieta Stasik