Ifo: poprawa nastrojów w niemieckim biznesie
23 czerwca 2009Uważa się go za najważniejszy barometr nastrojów w gospodarce niemieckiej, który wzrósł teraz już po raz szósty z rzędu: chodzi o Ifo, wskaźnik monachijskiego instytutu badań ekonomicznych. W czerwcu osiągnął on wartość 85, 9 punktów w porównaniu z 84, 3 punktami w maju. Zdaniem szefa instytutu Ifo,Hansa-Wernera Sinna, wynik ten świadczy o tym, że sytuacja gospodarki niemieckiej stopniowo się stabilizuje.
Wskaźnik nastrojów gospodarczych instytutu Ifo jest obliczany co miesiąc na podstawie ankiet przeprowadzanych wśród siedmiu tysięcy przedsiębiorstw przemysłowych, budowlanych oraz handlu detalicznego i hurtowego. Przedsiębiorców pyta się między innymi o ich oczekiwania na najbliższe sześć miesięcy i o to, jak oceniają aktualną sytuację własnej firmy.
Lepsze perspektywy – ponura sytuacja
Zgodnie z najnowszym sondażem, przedsiębiorstwa spoglądają obecnie jeszcze optymistyczniej na przyszły rok niż jeszcze w maju. Wskaźnik nastrojów w biznesie wzrósł od 86,0 punktów w maju do 89, 5 punktów w czerwcu.
W porównaniu z latem ubiegłego roku nastroje w gospodarce niemieckiej są jednak nadal dość minorowe. W czerwcu 2008 wskaźnik Ifo wynosił 100, 9 punktów. Potem spadł on znacznie z powodu kryzysu finansowego i gospodarczego. Aktualny poziom wskaźnika pokrywa się z poziomem z listopada 2008.
Reakcje rządu Niemiec
Rząd federalny w Berlinie ocenia najnowsze liczby przedłożone przez Instytut Badań Ekonomicznych Ifo za koniec spadku koniunktury. Rzecznik prasowy rządu powiedział w poniedziałek (22.06.09) w Berlinie, że przedłożone obecnie liczby wskazują na „pewną stabilizację". Za wcześnie jest jednak na wyciąganie wniosków końcowych. Najpierw należy odczekać oddziaływanie zainicjowanych w minionych miesiącach rządowych programów pobudzenia koniunktury.
Z kolei rzecznik federalnego ministerstwa gospodarki stwierdził, że liczby przedłożone przez instytut Ifo pokrywają się z oczekiwaniami rządu Niemiec, zawartymi w jego wiosennej prognozie gospodarczej.
DIHK ostrzega przed przesadnym optymizmem
Mimo ponownej poprawy nastrojów w niemieckim biznesie, Związek Niemieckich Izb Przemysłowo-Handlowych, w skrócie DIHK, nie dostrzega jeszcze daleko idącego przełomu. Kierownik organizacyjny DIHK Martin Wansleben powiedział w wywiadzie prasowym: „Dostrzegamy poprawę w niektórych branżach, ale nie dostrzegamy jeszcze ogólnokrajowego zwrotu." Najnowsza ankieta DIHK wykazuje, że zwrot nastąpił w niektórych zakresach, ale jeszcze nie we wszystkich.
Z powodu spodziewanych rekordowych deficytów w budżetach państwowych, Wansleben ostrzegł przed podwyższaniem podatków. „Uważam, iż jest rzeczą ważną, żebyśmy stawiali konsekwentnie na wzrost gospodarczy i na obniżkę wydatków. Zebrane w niedawnej przeszłości doświadczenia wykazują, że budżetu państwa nie można uzdrawiać za pomocą podwyżek podatków – podkreślił szef DIHK.
(kr/bs/dpa/rtr/ap)