Handelsblatt: zastrzeżenia EBC do planów ws. aktywów Rosji
4 marca 2024Niemiecki dziennik gospodarczy informuje w poniedziałek (4.03.2024) o finalizacji prac Komisji Europejskiej nad propozycją w sprawie wykorzystania zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego na pomoc Ukrainie. Konkretny plan ma zostać przedstawiony w tym tygodniu – twierdzi „Handelsblatt”. Wskazuje, że banki centralne mają zastrzeżenia do tych zamiarów.
„Nie chodzi tu o sięgnięcie po same aktywa, a jedynie po odsetki i zyski inwestycyjne, tak zwane ‚nadzwyczajne zyski' (windfall profits). Wśród przedstawicieli banków centralnych również to uważane jest jednak za tabu” – dodaje gazeta.
Jak pisze, po rosyjskiej inwazji na Ukrainę dwa lata temu, państwa zachodnie zamroziły 260 miliardów euro rezerw rosyjskiego banku centralnego. Około 200 miliardów z nich jest ulokowanych w belgijskiej izbie rozliczeniowej Euroclear. Każdego dnia naliczane są odsetki i zyski inwestycyjne od tego kapitału, które w zeszłym roku wyniosły łącznie 4,4 miliarda euro.
„Zgodnie z prawną interpretacją UE, zyski te nie należą do państwa rosyjskiego, ponieważ powstają tylko dlatego, że rezerwy nie mogą być przenoszone z powodu rosyjskich sankcji. Według logiki unijnych prawników, sięgnięcie po te nadzwyczajne dochody nie naruszałoby zatem zasady immunitetu państwa” – pisze „Handelsblatt”.
Pieniądze na zakup uzbrojenia dla Ukrainy
Według informacji gazety ze źródeł w KE urzędnikom udało się znaleźć „prawnie czyste rozwiązanie, by wykorzystać te środki dla Ukrainy”. „W pierwszym kroku państwa UE zdecydowały już w styczniu o ulokowaniu zysków na zablokowanym koncie. Izby rozliczeniowe zostały poinstruowane, aby wyodrębnić te pieniądze i nie uznawać ich już za własny zysk. Drugi krok nastąpi teraz zaskakująco szybko, a mianowicie procedura sięgnięcia po pieniądze” – pisze dziennik.
Szacunki co do kwoty są różne – od kilku do kilkunastu miliardów euro. Do tej pory mowa była o wykorzystaniu tych środków na odbudowę Ukrainy, ale to może się zmienić – przypomina gazeta. Niedawno szefowa KE Ursula von der Leyen zasygnalizowała na forum europarlamentu, że jest najwyższy czas na dyskusję o wykorzystaniu zamrożonych aktywów Rosji na zakup uzbrojenia dla Ukrainy.
Ze szkodą dla reputacji euro?
Tymczasem wiceprezes Europejskiego Banku Centralnego Luis de Guindos już w listopadzie ub. roku ostrzegł, że sięgnięcie po rosyjskie rezerwy albo zyski z nich może zaszkodzić wizerunkowi strefy euro w dłuższej perspektywie oraz że „istnieją inne sposoby finansowania odbudowy Ukrainy”.
„W kręgach banków centralnych podkreśla się, że ważne jest, by bardzo ostrożnie rozważyć wszystkie zagrożenia. Niezależnie od tego, którą opcję wybierze Komisja Europejska, aby wykorzystać zamrożone aktywa lub zyski z nich na pomoc dla Ukrainy: Taki ruch może mieć wpływ na stabilność systemu finansowego” – pisze „Handelsblatt”
Podczas spotkania ministrów finansów G20 w Sao Paolo w zeszłym tygodniu, prezes Bundesbanku Joachim Nagel podkreślił, że chodzi tu o decyzję polityczną. Jego włoski kolega Fabio Panetta ocenił, że taki krok wymagałby ‚kreatywnej księgowości'” – relacjonuje dziennik, dodając, że mimo wątpliwości władze banków centralnych w strefie euro sygnalizują podporządkowanie się decyzjom KE i rządów państw UE w tej sprawie.
Według gazety plany KE w sprawie zamrożonych rosyjskich aktywów popierają m.in. Niemcy, Francja i Włochy.