Edward Snowden niczego nie żałuje
1 listopada 2013Były informatyk NSA Edward Snowden jest przekonany o tym, że słuszne było, co zrobił. "Niczego nie żałuję", powiedział w wywiadzie opublikowanym przez telewizję NDR i "Sueddeutsche Zeitung". Odrzuca w nim zarzut, jakoby chciał zaszkodzić Stanom Zjednoczonym. "To, co jest pomocne dla opinii publicznej w USA i w innych krajach, to jest pomocne także dla rządu Stanów Zjednoczonych - powiedział.
Brak rodziny i przyjaciół
Przyznaje jednak, że jego postępowanie dla niego samego oznacza poważne utrudnienia. "Ceną mojego postępowania jest utrata realnych i regularnych kontaktów z moją rodziną i przyjaciółmi".
Polityk niemieckiej partii Zielonych, poseł do Bundestagu Hans-Christian Stroebele w czwartek (31.10) przez trzy godziny miał okazję rozmawiać z Edwardem Snowdenem. Przy rozmowie obecni byli także dwaj niemieccy dziennikarze, reporter ARD John Goetz i niezależny dziennikarz Georg Mascolo. Snowden otrzymał w Rosji azyl, na jeden rok. W liście, który przekazał on na ręce Stroebele, przeznaczonym do rąk najwyższych niemieckich władz, pisze on, że zasadniczo byłby gotowy do złożenia zeznań w Niemczech dla wyjaśnia afery szpiegowskiej wokół NSA. List ten nie ma jednak wyraźnego adresata ani nie zwraca się do konkretnych osób. Nie ma w nim także wyraźnego odniesienia do Niemiec.
Pełna ochrona
Jak jednak opowiadał polityk Zielonych po bezpośrednim spotkaniu ze Snowdenem, pod określonymi warunkami demaskator NSA byłby gotów do złożenia wyjaśnień w Niemczech. Musiałoby jednak być zapewnione, że potem mógłby on pozostać w Niemczech lub innym porównywalnym kraju, gdzie byłby bezpieczny.
Rząd USA od miesięcy ściga Edwarda Snowdena pod zarzutem szpiegostwa i zdrady tajemnicy państwowej, domagając się od Rosji ekstradycji informatyka.
W Niemczech grozić mogłoby mu jednak aresztowanie, ponieważ władze USA, jak podało berlińskie ministerstwo sprawiedliwości, już profilaktycznie wystosowały do władz niemieckich prośbę o ekstradycję demaskatora. Rzeczniczka NSA zapewniała, że w USA mógłby on liczyć na proces "według zasad państwa prawa". - Powinien on jak najszybciej zostać odesłany do Stanów - podkreślała.
Pełnomocnik rządu RFN ds. praw człowieka Markus Loening (FDP) domaga się natomiast dla Snowdena pełnej ochrony i zapewnienia mu bezpieczeństwa, gdyby zdecydował się zeznawać w RFN.
- Niemcy powinny zapewnić mu ochronę, jeżeli Bundestag czy inna instytucja chciałaby go przesłuchać - powiedział w wywiadzie dla "Tagesspiegel". Oczywiście, że musiałby być chroniony przed deportacją.
Loening skrytykował także postępowanie niemieckich władz bezpieczeństwa. - Prokuratura Federalna i niemieckie służby bezpieczeństwa powinny były same z siebie nawiązać kontakt ze Snowdenem, a nie czekać, aż zrobi to jeden z deputowanych do Bundestagu - powiedział.
rtr, dpa, tagesschau.de / Małgorzata Matzke
red.odp.: Elżbieta Stasik
.